A rendering of a 36-week fetus in the womb. Photo Researchers hide caption
toggle caption
Photo Researchers
A rendering of a 36-week fetus in the womb.
Photo Researchers
W swoim salonie Caroline Nagy przedstawia najnowszego członka swojej rodziny – 6-tygodniowe niemowlę w pasiastym śpioszku, które trzyma w ramionach. „To jest Alex Joseph. Urodził się 24 maja – w moje urodziny” – mówi.
Ich wspólne urodziny nie były całkowicie przypadkowe. Dwa tygodnie przed terminem porodu Nagy była opuchnięta i czuła się nieswojo. Poprosiła więc swojego lekarza o pomoc.
„Byłam po prostu nieszczęśliwa. Nie mogłam chodzić, nie mogłam siedzieć na podłodze i bawić się, czułam się, jakbym zaniedbywała moje pierwsze dziecko, ponieważ nie mogłam się ruszać i nie mogłam nic robić” – mówi Nagy. „Więc zapytałem: 'Czy jest jakiś sposób, w jaki mogę to przyspieszyć i mieć dziecko wcześniej?’ „
Dla Jackie McGinty to nie dyskomfort, ale czas sprawił, że osiem lat temu postanowiła zaplanować poród swojej córki przez cesarskie cięcie. Pierwsze dziecko McGinty zostało urodzone przez cesarskie cięcie z powodów medycznych, i chociaż tym razem miała nadzieję urodzić naturalnie, właśnie przeprowadziła się ze stanu i chciała, aby jej rodzina była w pobliżu, aby pomóc przy dziecku.
„Moja mama wychodziła i miała wyjść tylko na kilka tygodni. Potrzebowałam jej, aby była tam po porodzie. … Więc posiadanie opcji zaplanowania tego było dla nas dobre,” mówi McGinty.
Harm In Planning Too Far Ahead?
Historie takie jak te są powszechne. Statystyki pokazują, że od 1990 do 2006 roku odsetek kobiet, które wywołały poród wzrósł ponad dwukrotnie, a prawie jedna trzecia kobiet miała cesarskie cięcie.
Caroline Nagy i jej 8-tygodniowe niemowlę w Youngstown, Ohio. Nagy mówi, że miała indukowany poród w 39 tygodniu, ponieważ czuła się nieswojo i miała wrażenie, że zaniedbuje swoje drugie dziecko. Gretchen Cuda Kroen for NPR hide caption
toggle caption
Gretchen Cuda Kroen for NPR
Caroline Nagy i jej obecnie 8-tygodniowe niemowlę w Youngstown, Ohio. Nagy mówi, że miała poród indukowany wcześnie w 39 tygodni, ponieważ była niewygodna i czuł się tak, jakby ona zaniedbuje swoje drugie dziecko.
Gretchen Cuda Kroen dla NPR
Wzrost nie był z powodu nagłych wypadków, mówi Jay Iams, specjalista w medycynie matczyno-płodowej na Ohio State University, ale raczej dlatego, że kobiety i lekarze zaczęli planować dostawy dla wygody – „wygoda dla matki, dla rodziny, dla lekarza,” mówi Iams. Czasami, mówi Iams, dzieje się tak dlatego, że pacjenci mówią sobie: „Chcę, aby był tam tylko mój lekarz. Nie chcę osoby, która jest na wezwanie. „
Urodzenie dziecka w sposób naturalny wymaga wielu planów. Ale jeśli chodzi o datę przybycia Twojego dziecka, eksperci twierdzą, że planowanie z dużym wyprzedzeniem może przynieść więcej szkody niż pożytku.
Ciąża pełnoobjawowa trwa 40 tygodni, ale planowe porody są często planowane na dwa lub trzy tygodnie wcześniej. I nawet jeśli 37 tygodni jest nadal uważany za pełny termin, badania pokazują, że dzieci urodzone nawet kilka tygodni za wcześnie są na większe ryzyko problemów zdrowotnych niż te, które są urodzone później. To ma niektórych lekarzy kampanii do ograniczenia tendencji zaplanowanych porodów i dostaw.
Pediatra Ed Donovan z Cincinnati Children’s Hospital mówi dane zebrane w ciągu ostatnich kilku dekad pokazują, że te dzieci mają zwiększone ryzyko powikłań w porównaniu do oczekiwania, aż matka idzie do pracy spontanicznie.
„Jest to teraz naprawdę dobrze udokumentowane w badaniach krajowych, że ryzyko, że dziecko będzie wymagało intensywnej opieki na oddziale intensywnej terapii noworodka – nawet ryzyko śmierci niemowlęcia – jest zwiększone, gdy dziecko rodzi się zaledwie dwa tygodnie przed terminem”, mówi Donovan.
Systemy narządów dojrzewają w różnym tempie
Powody tego są dwojakie. Po pierwsze, bez pomiaru ultrasonograficznego w pierwszym trymestrze, data porodu kobiety może być przesunięta o dwa tygodnie, co sprawia, że płód jest w 35 tygodniu, a nie w 37. A po drugie, Donovan mówi, że mózg, serce, płuca i układ odpornościowy dojrzewają w różnym tempie – i niektóre z nich mogą potrzebować trochę więcej czasu niż inne.
„To, że płuca są dojrzałe, nie oznacza, że inne układy narządów są dojrzałe”, mówi Donovan. „Dziecko urodzone trzy tygodnie wcześniej z dojrzałymi płucami może nie być gotowe do jedzenia, ponieważ jego mózg nie jest w pełni rozwinięty.”
Według Donovan, lekarze zdali sobie sprawę, że po prostu nie byli zbyt dobrzy w określaniu, które dzieci były gotowe, a które nie. Iams mówi, że duża liczba chorych dzieci sprawiła, że wielu lekarzy zaczęło inaczej myśleć o wczesnych porodach.
Mózg dziecka nadal ma wiele do zrobienia między 35 a 39 tygodniem w łonie matki. Dzięki uprzejmości March of Dimes hide caption
toggle caption
Dzięki uprzejmości March of Dimes
„Trzydzieści siedem tygodni to termin, ale stały się one najczęstszymi lokatorami oddziałów intensywnej terapii noworodków”, mówi Iams. „A pediatrzy naturalnie powiedzieli: 'Mogliby poczekać’. „
Wciąż wiele kobiet, a nawet wielu położników pozostało nieświadomych ryzyka, ponieważ nie pasowało to do ich doświadczenia.
„Ludzie widzą, że ich przyjaciele mają dzieci wcześnie, a czasami kobiety same przechodzą do porodu w 37, 38 tygodniu – i to nie jest niezwykłe, a te dzieci są w porządku”, mówi Jennifer Bailit, położnik w Metro Health Medical Center w Cleveland. „Ale są to dzieci, które powiedziały nam, że przyjdą i że są gotowe.”
Przekonanie matek, że warto czekać
Bailit jest częścią wysiłków prowadzonych przez Iams i Donovan w celu zmniejszenia liczby zaplanowanych porodów przed 39 tygodniem w całym stanie Ohio. Bailit mówi, że często musi wyjaśniać kobietom znaczenie tych ostatnich kilku tygodni – i że dyskomfort jest normalny, ale jest to coś, co należy znieść dla dobra dziecka.
„Ciężko jest być w ciąży i czasami, kiedy jesteś w tej chwili, trudno jest mieć na uwadze szerszy obraz,” mówi Bailit. „Kiedy kierujemy ludzi w stronę tego rodzaju myślenia, naprawdę pomaga im to powiedzieć: 'Robię to dla mojego dziecka; warto’. „
Oprócz pomocy lekarzom takim jak Bailit w edukacji kobiet w ciąży, Iams i Donavan poprosili lekarzy z 20 największych szpitali w stanie o udokumentowanie medycznego powodu za każdym razem, gdy kobieta miała urodzić przed 39 tygodniem. I ku ich zaskoczeniu, Iams twierdzi, że w ciągu 15 miesięcy odsetek tych porodów spadł z 15 procent do mniej niż 5 procent. Co ważniejsze, zmniejszyła się również liczba dzieci przyjmowanych na intensywną terapię noworodków.
Related NPR Stories
And the idea is catching on across country. The March of Dimes wzięła to, co zaczęło się w Ohio i kilku innych wybranych stanach i rozszerzyła to na cały kraj w kampanii, którą nazywa „Zdrowe dzieci są warte czekania”. Alan Fleischman z March of Dimes mówi, że odsetek porodów elektywnych w szpitalach, które organizacja przebadała, wynosi około 30 procent.
„Większość dyrektorów szpitali nie wierzy, że mają ten problem, dopóki faktycznie go nie zmierzą”, mówi Fleischman. „A kiedy to robią, są zaskoczeni.”
Tak jak w Ohio, ich wstępne dane pokazują, że w krótkim okresie czasu, nawet szpitale z bardzo wysokimi wskaźnikami planowych porodów są w stanie zmniejszyć je do około 5 procent lub mniej poprzez wprowadzenie kilku prostych zmian – i z kolei zwiększyć prawdopodobieństwo urodzenia zdrowego dziecka.
Ale indukcje w 39 tygodniu i później są uważane za bezpieczne, niektórzy lekarze uważają, że o ile nie ma medycznego powodu do wczesnego porodu, najlepszym planem porodu dla kobiet jest staromodny plan: Trzymaj się tam i czekaj, aż poród zacznie się sam.
.