Wszystko, co wiemy o pangolinie – łuskowatym ssaku, który mógł rozprzestrzenić koronawirusa na ludzi

Pangolin szukający pożywienia na prywatnej posesji w Johannesburgu, RPA, w lutym 2019 r.
Themba Hadebe/AP Photo
  • Grupa badaczy uważa, że śmiertelny koronawirus, który pochodzi z Wuhan w Chinach, mógł przejść z nietoperzy na ludzi przez zwierzę pośredniczące, pangolina.
  • Pangoliny wyglądają jak łuskowate mrówkojady. Często uważa się je za najbardziej handlowanego ssaka na świecie.
  • Odwiedź stronę główną Business Insider, aby uzyskać więcej informacji.

Jak śmiertelny koronawirus rozprzestrzenia się po Chinach i rozchodzi się po innych częściach świata, naukowcy próbują ustalić, w jaki sposób ludzie po raz pierwszy zostali narażeni.

Do tej pory wiedzą, że wirus jest odzwierzęcy, co oznacza, że przechodzi ze zwierząt na ludzi. Badania genetyczne potwierdziły, że pochodzi on od nietoperzy. Ale naukowcy uważają, że inne zwierzę najprawdopodobniej służyło jako pośrednik między nietoperzami a ludźmi.

Tym zwierzęciem może być pangolin, łuskowaty, nocny ssak z językiem dłuższym niż jego ciało.

Grupa badaczy z Południowochińskiego Uniwersytetu Rolniczego odkryła, że próbki od pacjentów z koronawirusem były w 99% identyczne z próbkami wirusa pobranymi od dzikich pangolinów, według chińskiej oficjalnej agencji informacyjnej Xinhua. Ich badania nie zostały opublikowane lub potwierdzone przez innych ekspertów, ale naukowcy twierdzą, że wyniki mają sens, biorąc pod uwagę to, co wiemy o animals.

Pangoliny są często kłusowane dla ich keratynowych łusek, które są używane jako składniki w tradycyjnej medycynie chińskiej. Ich mięso jest również uważane za przysmak w Chinach i Wietnamie.

Jeśli nietoperze upuszczą kał lub ślinę na jedzenie spożywane przez pangolina, zwierzę może stać się nosicielem koronawirusa. Ludzie mogą być narażeni na zakażenie poprzez spożywanie pangolinów, co pozwala na przenoszenie wirusa z osoby na osobę.

Co wiemy o pangolinach do tej pory

Pomimo wymuszonych interakcji z ludźmi, pangoliny są w większości samotnikami na wolności. Z wyjątkiem jednego gatunku, długoogoniastego pangolina afrykańskiego, zwierzęta te spędzają większość dnia śpiąc w dziuplach drzew lub podziemnych norach. W nocy polują na owady, takie jak mrówki i termity z ich długimi, lepkimi językami, które mogą rozciągać się do 16 cali.

Pangoliny nie mają zębów, ale polegają na innych cechach, takich jak ich ostre pazury, aby przekopać się przez kopce owadów lub oderwać korę od drzew. Mają również potężne ogony, które mogą je wspierać, gdy zwisają do góry nogami z gałęzi.

Mężczyzna z pangolinem w centrum ratowania dzikich zwierząt w Cuc Phuong, poza Hanoi, Wietnam, 12 września 2016 r.
Kham/Reuters

Pangoliny spotykają się raz w roku, aby kopulować, ale matki porzucają swoje młode po około dwóch latach. Gdy zwierzęta się starzeją, ich miękkie, białe łuski zaczynają twardnieć i stają się ciemniejsze. Naukowcy uważają, że pangoliny są jedynym ssakiem z łuskami.

Gdy zbliża się drapieżnik, zwierzęta mogą zwinąć się w kłębek i schować twarz pod ogonem, aby się chronić. Ale te mechanizmy obronne nie pasują do kłusowników.

Pangoliny są nielegalnie sprzedawane dla ich mięsa i łusek

Chociaż pangolin przypomina mrówkojada lub pancernika na zewnątrz, to w rzeczywistości jest bliżej spokrewniony z rzędem ssaków zwanych „mięsożercami”, które obejmują bobcata i cywetę. Cywety były odpowiedzialne za przekazywanie SARS z nietoperzy do ludzi w 2002 r.

Zarówno cywety, jak i pangoliny są sprzedawane na chińskich mokrych rynkach, które stawiają ludzi w bliskim kontakcie z żywymi i martwymi zwierzętami. Nie jest jednak jasne, czy pangoliny były sprzedawane na targu owoców morza w Wuhan, w Chinach, skąd najprawdopodobniej pochodzi nowy koronawirus.

Pracownik czekający na stoisku z owocami morza na mokrych rynkach Wanchai w Hongkongu.
Isaac Lawrence/AFP/Getty

Wielokrotne dochodzenia ujawniły, że pangoliny są nadal przedmiotem nielegalnego handlu, mimo że praktyka ta została zakazana przez Konwencję o międzynarodowym handlu gatunkami zagrożonymi wyginięciem w 2016 roku. W rzeczywistości są one często uważane za najbardziej handlowany ssak na świecie – około 100 000 z nich jest skubanych z natury każdego roku.

Chińska Fundacja Bioróżnorodności i Zielonego Rozwoju, organizacja non-profit z siedzibą w Pekinie, odkryła, że ponad 200 firm farmaceutycznych nadal używało produktów z pangolina dla około 60 komercyjnie produkowanych leków.

Wszystkie osiem gatunków pangolinów jest obecnie zagrożonych wyginięciem, a co najmniej trzy gatunki – w tym pangolin chiński – znajdują się na liście krytycznie zagrożonych przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody.

W rezultacie łuski pangolinów osiągają wysoką cenę: około 2200 dolarów za funt w USA. Ale zwierzęta te nadal nie są szeroko rozpoznawane wśród ogółu populacji.

„To jeden z problemów z gatunkami takimi jak pangoliny”, Annette Olsson, doradca techniczny Conservation International, powiedziała The New York Times w 2016 roku. „Nie jest ogromny i nie jest bardzo charyzmatyczny. Jest mały i dziwny i po prostu znika.”

Jeśli pangoliny rzeczywiście okażą się gatunkiem pośredniczącym dla nowego koronawirusa, może to sprawić, że trudno będzie ustalić, w jaki sposób zwierzęta przekazały wirusa ludziom.

„Jeśli nielegalny handel zwierzętami był u podstaw tej epidemii, będzie to naprawdę trudne do prześledzenia i podejrzewam, że większość dowodów już zniknęła – zniszczona lub rozprowadzona na czarnym rynku,” Benjamin Neuman, wirusolog z Texas A&M University, powiedział The Washington Post. „Ludzie nie będą chcieli mówić, ze względu na konsekwencje.”

SEE ALSO: Kod genetyczny koronawirusa z Wuhan pokazuje, że jest on w 80% podobny do SARS. Nowe badania sugerują potencjalny sposób neutralizacji wirusa.

TERAZ OGLĄDAJ: Popular Videos from Insider Inc.

.

NOW WATCH: Popular Videos from Insider Inc.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.