Jeśli nie było patronem liberalnych kobiet, Olivia Benson byłoby to, do tego stopnia, że Taylor Swift (totem dla białej kobiecości, jeśli kiedykolwiek był jeden) nazwał jeden z jej kotów po niej. I w dużej mierze ma to sens. Przez 21 sezonów Olivia Benson służyła jako kwintesencja Dobrego Gliniarza, ucieleśnienie wszystkich cech, które chcielibyśmy, aby posiadały osoby odpowiedzialne za egzekwowanie prawa: jest twarda, ale sprawiedliwa, wrażliwa, ale twardo stąpająca po ziemi, wykazująca ciągłe współczucie dla ocalałych i nie dająca spokoju oprawcom. Zawsze walczy w obronie ofiar i wierzy im, co stanowi wyraźny kontrast z prawdziwymi stróżami prawa, których osiągnięcia w skazywaniu przestępców seksualnych są fatalne. Fakt, że w prawdziwym życiu Hargitay wykorzystała swoją platformę, aby opowiedzieć się za wyeliminowaniem zaległości w zestawach gwałtów, tylko zwiększa wiarygodność jej postaci. Olivia jest wojowniczką o sprawiedliwość społeczną w najprawdziwszym, niepejoratywnym sensie, funkcjonariuszką organów ścigania, której nie motywują parytety ani licealne zapędy tyranów, ale szczere pragnienie, by zawsze postępować właściwie wobec ocalałych. Tylko demon, socjopata lub prezydent Stanów Zjednoczonych mógłby się z nią nie zgodzić. Ona jest, według wszelkich standardów i miar, niesamowita.
Wśród niektórych widzów (szczególnie tych, którzy przeżyli przemoc seksualną), zawsze istniało milczące zrozumienie, że to czysta fantazja, i to jest część powodu, dla którego serial jest tak popularny: Przedstawia alternatywną wersję rzeczywistości, w której system sprawiedliwości działa tak, jak powinien, a oglądanie tego może być uzdrawiające. Akceptacja tego, że jest to czysta fantazja pozwala ludziom przeoczyć niektóre z bardziej problematycznych aspektów serialu, takich jak to, że większość ofiar to młode białe kobiety, mylenie handlu seksualnego z pracą seksualną za obopólną zgodą, jego szalejąca transfobia i fakt, że Elliot Stabler, platoniczny ideał emocjonalnie niezrównoważonego, fizycznie nadużywającego Złego Gliniarza, jest grany przez mężczyznę tak gorącego i charyzmatycznego, że powinien być nielegalny.
Ale nie każdy, kto ogląda Law and Order: SVU interakcji z nim na tych warunkach. Niebagatelna liczba policjantów przypisać show z ich decydując się na wejście do egzekwowania prawa, i można bezpiecznie założyć, że jeszcze większa liczba widzów ogląda show i wierzą, że policjanci jak Olivia Benson są zasadniczo po stronie wrażliwych i pozbawionych praw. I ten trope ma znaczące realne implikacje: według raportu Color of Change (który zawiera screen grab z SVU na okładce), seriale kryminalne „czynią bohaterów z ludzi, którzy naruszają nasze prawa” i „nie przedstawiają rzeczywistości, przyczyn lub konsekwencji dokładnie.”
Protesty przeciwko brutalności policji wywołały konieczną rozmowę na temat lionizacji policjantów w kulturze popularnej, i jak takie tropiki warunkują nas do postrzegania policjantów jako siły dla dobra, nawet jeśli istnieje wiele dowodów na to, że jest inaczej. Law and Order: SVU Warren Leight sam wypowiedział się na ten temat w podcaście Hollywood Reporter, mówiąc: „Ludzie oglądają te programy, żeby zobaczyć bohaterów. Masz obowiązek przynajmniej przedstawiać rzeczywistość – tak blisko rzeczywistości, jak tylko możesz.” I te dyskusje zakończyły się zmianami w prawdziwym życiu: Przynajmniej dwa reality show z udziałem policjantów zostały odwołane po protestach, a LEGO zrezygnowało z kampanii marketingowej dla swojego najnowszego zestawu zabawek z policjantami. Niektórzy producenci, tacy jak Tom Scharpling z Monk, wydali nawet swoiste mea culpas, tweetując, że ci, którzy pracowali nad seriami, które przedstawiają policjantów jako „kochane goofballs … przyczyniły się do większej akceptacji, że policjanci są domyślnie dobre chłopaki.”
Jest bezpiecznie założyć, że przez jakiś czas przynajmniej, twórcy kultury będą ostrożni w przedstawianiu policjantów w pozytywnym świetle, a to spowoduje kilka bardzo potrzebnych zmian dokonywanych w pokojach pisarzy i sesjach burzy mózgów studio w całym kraju.
Ale Olivia Benson nie zmieni się, nie zasadniczo, ponieważ nikt nie chce Olivia Benson się zmienić. Prawdopodobnie nie zobaczymy jej starań, aby zatrudnić więcej kolorowych policjantów. Prawdopodobnie nie zobaczymy George’a Floyda włączonego do fabuły w sposób inny niż pobieżny, wyrwany z nagłówków. Prawdopodobnie nie zobaczymy jej przed wewnętrzną komisją rewizyjną za nadzorowanie policjanta, który pobił czarnoskórego podejrzanego. Takie zmiany są sprzeczne z paradygmatem, który rządzi serialem, który, jak mówi Leight, jest „jak sprawiedliwość powinna być traktowana” – nawet jeśli bardzo rzadko jest to rzeczywistość.
Niezależnie od tego, jak bardzo rola stróżów prawa staje się w wyobraźni kulturowej, nie zależnie od tego, jak bardzo jest ona osadzona w systemie, który utrwala rasizm, mizoginię i brutalność, nikt nie chce widzieć Olivii Benson jako kogoś innego niż bohatera. Musimy uwierzyć, że system nie jest całkowicie zepsuty. Musimy uwierzyć, że gliniarze nie są całkowicie nieodkupni. Musimy wierzyć, że niektórzy gliniarze mogą być dobrzy, ponieważ Olivia Benson jest dobra, nawet jeśli trzymać ją jako wyjątek od reguły, która utrwala linię myślenia #notallcops, która prowadzi niektórych ludzi do kiwania głową, gdy Fox News demonizuje protestujących w pierwszej kolejności.
Prawda jest taka, że jeśli zgadzasz się, że system jest zepsuty i wielkie zmiany muszą być dokonane na wszystkich poziomach, aby go naprawić, nie możesz wybrać, co należy zmienić. Bez względu na to, jak bardzo kochasz Olivię Benson, musisz być gotów zmierzyć się z faktem, że odgrywa ona główną rolę w utrwalaniu idei, że policjanci są z natury godni zaufania i bohaterscy, a wielu widzów nie jest w stanie odróżnić gossamer fantazji, jak sprawiedliwość powinna być obsługiwana, a jak to jest w rzeczywistości. Jeśli gliniarze zostaną odwołani, oznacza to, że wszyscy gliniarze zostaną odwołani, aż do tych silnych i ładnych, których lubimy oglądać, jak rozbijają pedofilów w pokojach przesłuchań. Rewolucji nie można budować na grzbietach wyjątków, a ci, którzy utrwalają toksyczne systemy, nie mogą być uznani za odpornych na krytykę tylko dlatego, że ich lubimy. To najprostsze równanie, jakie istnieje: jeśli wszyscy gliniarze są draniami, a Olivia Benson jest gliną, to znaczy, że jest – w pewnym sensie – draniem. (Mariska jest fajna, chociaż.)
.