Chcę Cię nauczyć, jak wydawać pieniądze. Możesz pomyśleć, że to stwierdzenie brzmi niedorzecznie i powiedzieć sobie: „Nick, nie potrzebuję pomocy w wydawaniu pieniędzy. Jestem w tym ekspertem!”. Ale ja nie mówię o tym, jak ekstrawagancko wydawać pieniądze. Mówię o tym, jak używać swojej ciężko zarobionej gotówki w sposób wolny od zmartwień.
Były tysiące artykułów o finansach osobistych napisanych na temat tego, jak wydawać pieniądze. Niektóre z tych artykułów podkreślają oszczędność i redukcję wydatków, podczas gdy inne skupiają się na zwiększaniu dochodów, abyś nie musiał się martwić o wydatki. Ale, problem z wielu z tych podejść jest to, że są one oparte na jednej rzeczy – winy.
Pomiędzy Suzie Orman mówiąc, że kupowanie kawy jest równoważne z „sikanie z dala 1 milion dolarów” i Gary Vaynerchuk pyta cię, czy pracujesz wystarczająco ciężko, porady finansowe głównego nurtu jest zbudowany na siew wątpliwości wokół podejmowania decyzji. Czy powinieneś kupić ten samochód? A może te wymyślne ubrania? A co z codzienną latte? Poczucie winy. Wina. Guilt.
Tego rodzaju porady zmuszają cię do ciągłego odgadywania siebie i tworzą niepokój wokół wydawania pieniędzy. A posiadanie większej ilości pieniędzy niekoniecznie rozwiązuje ten problem również. Badanie przeprowadzone w 2017 roku przez Spectrem Group wykazało, że 20% inwestorów wartych od 5 milionów dolarów do 25 milionów dolarów martwiło się o posiadanie wystarczającej ilości pieniędzy, aby przejść na emeryturę.
Ale to nie jest sposób na życie. Tak, pieniądze są ważne, ale nie powinny cię niepokoić, gdy tylko zobaczysz metkę z ceną. Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, czy możesz sobie na coś pozwolić, nawet jeśli miałeś wystarczające fundusze, to problemem nie jesteś ty, ale ramy, których używasz, aby myśleć o swoich wydatkach.
To, czego potrzebujesz, to nowy sposób myślenia o tym, jak wydawać pieniądze, abyś mógł podejmować decyzje finansowe bez obaw. Aby to zrobić, polecam dwie różne wskazówki, które po połączeniu pozwolą Ci wydawać pieniądze w 100% bez poczucia winy.
Reguła 2x
Pierwsza wskazówka jest tym, co nazywam „Regułą 2x”. Zasada 2x działa w ten sposób: Za każdym razem, gdy chcę na coś wydać, muszę wziąć tę samą kwotę pieniędzy i również ją zainwestować. Jeśli więc chciałbym kupić parę butów za 400 dolarów, musiałbym również kupić akcje warte 400 dolarów. To sprawia, że ponownie oceniam, jak bardzo naprawdę chcę coś, bo jeśli nie jestem gotów zaoszczędzić 2x na to, to nie kupuję go.
Lubię tę zasadę, ponieważ usuwa psychologiczną winę związaną z zakupami binge. Ponieważ wiem, że mojemu rozrzutowi będzie towarzyszyć równej wielkości inwestycja w aktywa przynoszące dochód, nigdy nie martwię się o to, czy nie wydaję za dużo.
I nie musisz inwestować pieniędzy, aby Zasada 2x działała skutecznie. Na przykład, możesz przekazać drugą połowę na cele charytatywne i uzyskać ten sam efekt bez poczucia winy. Każdemu „ekstrawaganckiemu” dolarowi, który wydajesz na siebie, może odpowiadać dolar „charytatywny”, który idzie na szczytny cel. Nie tylko pozwala ci to pomóc innym, ale nie będziesz czuł się źle, kiedy się rozpieścisz.
Niezależnie od tego, jak zdecydujesz się użyć Reguły 2x, jest to jedna prosta wskazówka, która może pomóc uwolnić cię z więzienia poczucia winy za zakup.
Maksymalizacja szczęścia lub spełnienia?
Druga wskazówka, której używam, aby wydawać pieniądze bez zmartwień, to skupienie się na maksymalizacji mojego długoterminowego spełnienia. Zauważ, że powiedziałem „spełnienie”, a nie szczęście. Różnica jest istotna. Na przykład, bieganie maratonu jest prawdopodobnie satysfakcjonującym doświadczeniem, chociaż niekoniecznie musi być szczęśliwe. Wytężenie i wysiłek wymagany do ukończenia maratonu nie tworzy zazwyczaj poczucia szczęścia z chwili na chwilę, ale może stworzyć głębokie poczucie spełnienia i spełnienia po zakończeniu wydarzenia.
To nie jest powiedzenie, że szczęście nie ma znaczenia. Oczywiście, że ma. Autorzy książki Szczęśliwe pieniądze: The Science of Happier Spending odkryli, że wydawanie pieniędzy w następujący sposób najprawdopodobniej zwiększy Twoje ogólne szczęście:
- Kupowanie doświadczeń
- Traktowanie siebie (od czasu do czasu)
- Kupowanie dodatkowego czasu
- Płacenie z góry (np. wakacje all inclusive)
- Płacenie z góry (np.e. all-inclusive vacations)
- Spending on others
Jednakże, nawet te wspaniałe wskazówki nie są panaceum. Możesz kupić absolutnie najlepsze doświadczenia i pozwolić sobie na cały wolny czas na świecie, ale to nie gwarantuje, że będziesz spełniony. Więc co może zwiększyć spełnienie?
Nie jest to łatwe pytanie do odpowiedzi, ale ramy zaproponowane przez Daniela H. Pinka w Drive dla zrozumienia ludzkiej motywacji to świetny początek. W książce Pink omawia, w jaki sposób autonomia (bycie samosterownym), mistrzostwo (doskonalenie swoich umiejętności) i cel (połączenie z czymś większym od siebie) są kluczowymi elementami ludzkiej motywacji i satysfakcji. Te same kategorie są również użytecznymi filtrami przy podejmowaniu decyzji o tym, jak wydawać pieniądze.
Na przykład, kupowanie codziennej latte może wydawać się niepotrzebne, chyba że ta latte pozwala ci działać najlepiej, gdy jesteś w pracy. W tym przypadku codzienna latte zwiększa twoje mistrzostwo zawodowe i będzie dobrze wydanymi pieniędzmi. Możesz użyć tej samej logiki, aby uzasadnić zakupy, które zwiększyłyby twoją autonomię lub poczucie celu, jak również.
Ostatecznie, twoje pieniądze powinny być używane jako narzędzie do tworzenia życia, które chcesz. I o to właśnie chodzi. Sugestie zawarte w tym artykule miały na celu jedynie zmniejszenie Twojego niepokoju wokół pieniędzy, a nie powiedzenie Ci, gdzie ich używać. Dlatego najtrudniejszą częścią nie jest wydawanie pieniędzy, ale ustalenie, czego naprawdę chcesz od życia.
Na jakich rzeczach ci zależy?
Jakich scenariuszy wolałbyś uniknąć?
Jakie wartości chcesz promować w świecie?
Niestety, nie mogę odpowiedzieć na te pytania za Ciebie, ponieważ sam wciąż próbuję je rozgryźć…
Rzeczywistość matematyczna
Rozumiem przywilej, jaki mam pisząc o kupowaniu butów za 400 dolarów, podczas gdy 40% Amerykanów nie może znaleźć 400 dolarów na nagłe wydatki bez zaciągania pożyczki. Rozumiem, że łatwo jest mówić o przestrzeganiu „Zasady 2x”, kiedy ma się taką możliwość. Dla tych, którzy nie mają takich możliwości, przepraszam, że ta rada nie okazała się przydatna… jeszcze.
Wiem, że większość ludzi, którzy walczą, aby związać koniec z końcem, nie walczy dlatego, że mają problem z wydatkami, ale dlatego, że mają problem z dochodami. Skąd to wiem? Ponieważ, jak jasno pokazują dane, biedni wydają większość swoich pieniędzy na podstawowe potrzeby i niewiele im zostaje na oszczędności. Jest to matematyczna rzeczywistość, od której nie da się uciec za pomocą prostych „wskazówek i sztuczek”, choć media finansowe głównego nurtu chciałyby, abyś wierzył, że jest inaczej.
Oczywiście, zwiększenie dochodów też nie jest łatwe. Podczas gdy polecam naukę nowych umiejętności i znalezienie sposobów na zdobycie innych form dochodu, jest to o wiele łatwiej powiedzieć niż zrobić. Tak czy inaczej, kiedy w końcu tam dotrzesz, mam tylko nadzieję, że możesz wydawać swoje pieniądze bez obaw.
Jeśli podobał Ci się ten wpis na blogu, sprawdź naszą dyskusję wideo tutaj:
Dziękuję za przeczytanie!
Jeśli podobał Ci się ten post, rozważ zapisanie się do mojego biuletynu.
To jest post 153. Każdy kod, który mam związany z tym postem, można znaleźć tutaj z tą samą numeracją: https://github.com/nmaggiulli/of-dollars-and-data