#4 Najlepszy produkt do pielęgnacji skóry 2016 roku

01 – 20 – 2017

Share This Post

Ciąg dalszy odliczania moich pięciu ulubionych produktów do pielęgnacji skóry 2016 roku! Po długich namysłach, wzięłam pod uwagę jak często sięgałam po każdą pozycję, czy odkupiłam dany produkt i oczywiście jak dobrze produkt spełnia swoje deklaracje. Powinnam również zauważyć, że te produkty są dla mnie nowe, a niekoniecznie nowe premiery produktowe na 2016 rok. W zeszłym tygodniu omówiłem mój #5 pick, maska arkusz, który jest mój go-to do dodawania blasku przed wydarzeniami. W tym tygodniu ujawniam mój #4 ulubiony produkt do pielęgnacji skóry w 2016 roku:

Wyciąg z filtratu ślimaka to już coś. To prawda, śluz ślimaka ma klinicznie udowodnione właściwości nawilżające i od lat jest podstawą azjatyckiej pielęgnacji skóry. Około dziewięć miesięcy temu wypróbowałam Mizon All In One Snail Repair Cream, genialny żel-krem za 14 dolarów z Amazona i nigdy nie oglądałam się za siebie. Mizon ma wysokie stężenie (92%) śluzu ślimaka i wpadł mi w oko dzięki niewiarygodnie wysokim ocenom i wylewnym recenzjom na Amazonie. Bez względu na rodzaj skóry, potrzebujesz tego niedrogiego kremu do twarzy w swoim życiu!

Jak to działa:

Jeśli zależy Ci na głębokim nurkowaniu w mucynie ślimaka, zainteresuje Cię fakt, że śluz wydzielany przez te malutkie mięczaki pomaga chronić ich odsłonięte pupy przed skaleczeniami, bakteriami i promieniami UV dzięki silnemu połączeniu elastyny, protein, środków przeciwbakteryjnych, peptydów miedzi, kwasu hialuronowego i kwasu glikolowego. Mówi się, że mucyna ślimaka ma wszechstronne działanie, od rozjaśniania ciemnych plam i blizn po wypełnianie zagłębień i walkę z trądzikiem. Znana nowojorska dermatolog Francesca Fusco zgadza się z tym stwierdzeniem: „Wykazano, że kwas hialuronowy i peptydy zawarte w śluzie ślimaka stymulują na hodowlach komórkowych produkcję elastyny i kolagenu”. Po zużyciu wielu słoiczków tego produktu, jestem zespołem ślimaka i nie mam żadnych skrupułów, aby liberalnie wcierać ten produkt w moją twarz codziennie.

I nie, nie pachnie. Lekki żel-krem jest bezzapachowy i nie zawiera sztucznych barwników ani parabenów, które mogłyby podrażnić Twoją skórę. Wtopił się w skórę jak marzenie i całkowicie się wchłonął. Wiesz, czego nienawidzę bardziej niż ślimaków? Zmarszczek. Więc w zasadzie po prostu spróbuj zapomnieć o całej tej ślimaczej sprawie.

Co robi krem ślimakowy Mizon:

W mojej opinii krem ślimakowy Mizon wyróżnia się w rozjaśnianiu, wypełnianiu zmarszczek i równoważeniu olejków. W magiczny (jeśli nie mylący) sposób nawilża, jednocześnie utrzymując produkcję oleju w ryzach. Moja skóra wygląda i czuje się bardziej nawilżona i jędrna, a jednocześnie w ciągu dnia muszę usuwać mniej oleju z mojej strefy T. W rzeczywistości, jeśli zapomnę użyć go rano, moja skóra czuje się napięta i niewygodna przez resztę dnia.

Z mojego doświadczenia wynika, że Mizon leczy nawet wypryski i jest niezwykle delikatny i niedrażniący. Mizon twierdzi, że 92% mucyny ślimaka zachęca do odnowy skóry, aby przyciemnić wygląd blizn potrądzikowych i przebarwień, i ja w to wierzę. Kiedy używam kremu ze ślimakiem konsekwentnie, bledną czerwone ślady, które pozostały po moich pryszczach i sprawiają, że moja skóra wygląda jaśniej i jest bardziej jednolita.

Odkupiłam krem Mizon z Amazona co najmniej trzy razy – przechodzę przez słoik dość szybko (może co 2-3 miesiące)? Ale przy 14 dolarów za słoik, Mizon jest niesamowitą wartością. Nawet słoik Neutrogena lub Loreal nawilżający w drogerii kosztuje w górę 20 dolarów w tych dniach! Kiedy kończy mi się Mizon i przestaję go używać, moja skóra nieuchronnie stacza się w dół. Drobne zmarszczki pojawiają się ponownie, moja skóra nie wygląda już tak pulchnie, promiennie i ma równomierny koloryt. Pewnego dnia, kiedy dostałam pocztą nowy słoiczek, następnego ranka zauważyłam, że moja skóra wygląda naprawdę dobrze. Ilekroć tak się dzieje, natychmiast staram się przeanalizować, co robiłam poprzedniego wieczoru (ponieważ ciągle zmieniam swoją rutynę i próbuję nowych produktów), a krem ślimakowy Mizon był jedyną rzeczą, którą zrobiłam inaczej tamtej nocy.

Jak stosować:

Rano używam kremu ślimakowego Mizon przed moim zwykłym filtrem przeciwsłonecznym (lubię Elta MD UV Clear). Tak więc kolejność mojej obecnej porannej rutyny to spryskiwanie twarzy wodą, nakładanie SK-II Facial Treatment Essence, następnie Skinceuticals C E Ferulic (lub tego duplikatu za 20 dolarów, z którym eksperymentuję od kilku miesięcy), Mizon Snail Cream, a następnie Elta MD sunscreen.

Na noc dwukrotnie oczyszczam skórę (przeczytaj więcej szczegółów na ten temat w moim wpisie na blogu tutaj), następnie używam kremu ślimakowego Mizon jak serum przed moim cięższym kremem nawilżającym (skończyły mi się moje ulubione kremy na noc, La Prairie Ice Crystal Cream lub Amorepacific Time Response Skin Renewal Cream). Sam krem ze ślimaka nie jest dla mnie wystarczająco nawilżający, ale całkowicie wchłania się w skórę jak żel lub serum, więc jest to dobry produkt do stosowania warstwowego. Jeśli masz tłustą skórę, sam krem Mizon może być wystarczający. Jest świetny dla wszystkich typów skóry, ponieważ jest bardzo delikatny i nie podrażnia!

Warto również zauważyć, że wypróbowałam dwa inne produkty ze ślimakiem Mizon, którymi nie byłam tak zachwycona. Firma sugeruje dodanie kilku kropel ampułki Mizon Snail Repair Intensive Ampoule do kremu ślimakowego, aby dodać więcej nawilżenia. Nie sądziłam, że doda to w ogóle dużo nawilżenia i czułam, że nadal muszę stosować cięższy krem nawilżający. Próbowałam również Mizon Snail Wrinkle Care Sleeping Pack (maseczka na noc), i to było tak lepkie i brutto i nie wydawało się, aby zrobić tak wiele.

Stay tuned jak kontynuuję odliczanie moich ulubieńców 2016 pielęgnacji skóry! Nie sądzę, że mógłbym żyć bez żadnego z nich.

xoxo,

@beautynowapp

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.