Why you shouldn't wear socks to bed – Primary

The morning after the first time I got drunk (parking parking, Kahlua), I knew something was very off. Najwyraźniej udało mi się wrócić do łóżka, nie odniosłem żadnych widocznych obrażeń, a mój telefon i portfel wciąż były bezpiecznie w kieszeniach. Chociaż w jakiś sposób uniknąłem wszystkich tradycyjnych pijackich wpadek, stało się coś znacznie gorszego: po raz pierwszy w życiu zemdlałem w skarpetkach.

Nie jestem pewien, skąd wzięło się moje przywiązanie do spania boso. To, co prawdopodobnie zaczęło się jako zwykła niechęć do gorących stóp, w końcu przerodziło się w całkowitą pogardę dla skarpetek w pościeli. Wolę nosić do łóżka dżinsy. Jest to dla mnie tak samo niepojęte, jak wchodzenie po schodach na czworakach czy podkładanie papieru toaletowego pod rolkę. Ciepło, drapanie paznokciami o bawełnę, nieunikniona poranna kąpiel stóp w pocie. Czego tu nie nienawidzić? Jak wszyscy łóżkowi mistrzowie monumentalnej małostkowości, cierpiałam za swoje przekonania. Kiedyś wszcząłem bójkę z koleżanką z łóżka o jej skarpetki. Odeszła, a ja, samotny w swoim uporze, stałem się dumnym posiadaczem planu B Seinfelda („She’s a Sock Sleeper, Jerry!”).

Czy oni nie wiedzą, że to jedna z jedynych rzeczy, co do których wszyscy się zgadzają? Że jako kultura zdecydowaliśmy, że skarpetki i prześcieradło nigdy się nie spotkają?

Automatycznie zakładam, że każdy, kto nosi skarpetki, ma coś do ukrycia. Może ma paznokcie jak stalaktyty albo godny pożałowania tatuaż w kształcie znaku nieskończoności, albo stopy, które wyglądają jak dłonie. A ja chcę, żeby te przerażające, zakryte tajemnice zniknęły z mojego łóżka. Pomijając dziwne „co by było gdyby”, dla mnie spanie w skarpetkach jest po prostu niebezpieczne. Możesz obudzić się w środku nocy i poślizgnąć się na świeżo nawoskowanej podłodze, albo nagromadzić tyle elektryczności statycznej, że zszokujesz się, kiedy rano sięgniesz po telefon. Och, to może się zdarzyć.

Kiedy przyjaciele mówią mi, że noszą skarpetki do łóżka, zamieniam się w Andy’ego Rooneya. Brwi mi się marszczą i jestem przepełniony pogardą dla moich bliźnich. Czy oni nie wiedzą, że to jest jedna z jedynych rzeczy, co do których wszyscy się zgadzają? Że my, jako kultura, zdecydowaliśmy, że skarpetki i prześcieradło nigdy się nie spotkają?

Szybka wędrówka przez historię bielizny nocnej pokazuje, że spanie bez skarpetek było standardem od dłuższego czasu. Piżamy pochodzą z Bengalu, gdzie gorący klimat sprawił, że skarpety stały się zbędne. Kiedy wiktoriańscy koloniści przywieźli piżamy do Wielkiej Brytanii, nie uwzględnili w nich skarpet, prawdopodobnie z powodu coraz powszechniejszego centralnego ogrzewania. Przeglądając reklamy bielizny nocnej od lat 70-tych XIX wieku do chwili obecnej, praktycznie każda reklama zawiera odsłonięte stopy lub okazjonalną parę pantofli.

Ten marketing bez skarpetek przeniósł się do popkultury. Kiedy postać w programie telewizyjnym lub filmie wstaje z łóżka, jest boso. Don Draper wsuwa swoje stopy bez skarpet w dobrze dobrane kapcie; Phil Dunphy nie ma odwagi zrobić nic innego, jak tylko chodzić boso. Jeśli jakaś postać budzi się w skarpetkach, to często jest to znak, że coś jest nie tak, czy to kac, czy apokalipsa zombie. Chcesz więcej dowodów? Getty Images i mają dziesiątki zdjęć akcji z gołymi stopami w łóżku, ale tylko kilka featuring pończochy stóp.

I automatycznie założyć każdy, kto nosi skarpetki ma coś do ukrycia. Może ma paznokcie jak stalaktyty albo godny pożałowania tatuaż w kształcie znaku nieskończoności albo stopy, które wyglądają jak dłonie.

Chodzi mi o to, że moje świńskie poczucie wyższości z pewnością wydaje się być normą. Ale to nie znaczy, że nie ma punktu dla noszących skarpetki. W rzeczywistości, dwa badania pokazują wyraźne korzyści z noszenia skarpet do łóżka. Szwajcarscy naukowcy odkryli, że noszenie skarpetek przynosi sen piętnaście minut wcześniej dla tych, którzy mają zdrowe wzorce. Dlaczego? Cóż, kiedy mamy zamiar zasnąć, nasze mózgi zwiększają cyrkulację krwi w całym ciele. Ciepłe stopy mają bardziej wietrzne naczynia krwionośne, co pozwala na lepsze krążenie. Dzięki skarpetkom temperatura ciała wzrasta szybciej, a mózg może uzyskać przewagę nad wczesnymi fazami cyklu snu. Szwajcarski zespół nie przebiera w słowach: napisali, że ciepłe stopy są „najlepszym fizjologicznym predyktorem szybkiego początku snu.”

Skarpety przynoszą również korzyść innym, mniej sennym, czynnościom wykonywanym w czasie snu. W 2005 roku zespół z Uniwersytetu w Groningen odkrył, że skarpetki drastycznie zwiększają tempo osiągania orgazmu zarówno przez mężczyzn, jak i kobiety. Bez skarpetek, grupa heteroseksualnych par była w stanie osiągnąć orgazm w około 50 procentach przypadków. Po założeniu skarpetek odsetek ten wzrósł do 80 procent. Badanie nie miało na celu zbadania związku pomiędzy temperaturą stóp a orgazmem, ale uczestnicy skarżyli się na zimne stopy w pokoju testowym i badacze zapewnili im skarpetki. Odkrycie dotyczące skarpetek jest zgodne z ogólnym wnioskiem z badania, że fizyczne odprężenie i komfort są integralnymi składnikami osiągania orgazmu.

Byłem dość zdenerwowany, kiedy dowiedziałem się o tych dwóch doskonałych powodach noszenia skarpetek do łóżka. To nie jest wspaniałe uczucie być namiętnie przeciw czemuś, co empirycznie jest dla ciebie dobre. Wiedząc to, co wiem teraz, nie mogę dalej być palantem dla śpiochów noszących skarpetki. Ale niektóre rzeczy po prostu nie są dla wszystkich. Czy będę tęsknił za tymi dodatkowymi 15 minutami snu w nocy i 30 procentami orgazmów więcej? Jak określić obrzydzenie?

Wyobraź sobie, jeśli chcesz, swój ulubiony film. Dwie główne role w końcu się spotykają po 20-30 minutach eskalacji napięcia. Następnego dnia rano ptaki śpiewają, a światło słoneczne wpada przez kratowe okno. Przesuwamy się po podłodze: butelki po szampanie, pospiesznie porozrzucane ubrania, może śpiący kotek. W końcu docieramy do łóżka, gdzie widzimy wiszące nad materacem dwie pary pillingujących się skarpetek o złotych palcach. Cue turntable scratch. Nie, tak się nie powinno postępować. Kiedy umrę, nieuchronnie z powodu niewielkiego braku snu i chronicznego niedoboru orgazmu, pochowajcie mnie boso.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.