Dając pełną autonomię w tworzeniu wyjściowej piątki Knicks na przyszły sezon, przypomniał mi się cytat z nikogo innego jak Uncle Ben: „Z wielką mocą przychodzi wielka odpowiedzialność”. Jest wiele kierunków, w których Knicks mogą pójść, ale nie można rzucać ostrożności na wiatr. Czy sprzedać farmę za Bradleya Beala? Wiemy, że to nierealne. Chris Paul jest realną możliwością, nie? Jasne, ale gdybym był Leonem Rose’em, to bym odpuścił. Zamiast tego, zamierzam wziąć swoją władzę i być z nią odpowiedzialny. Nie zamierzam dokonywać żadnych większych zmian, utrzymywać rzeczy w większości takie same i kontynuować powolną odbudowę – na razie.
To może sprawić, że niektórzy fani Knicks będą się denerwować. Oni chcą splashy move, więcej zwycięstw, i run na 8-seed, i ja to rozumiem. Nie musisz mieć zbiornika w stylu Procesu z nowymi szansami na loterię. Ale ta drużyna Knicks jest bardzo daleko nawet od playoffów. Ich najwyższa liczba zwycięstw w ciągu ostatnich sześciu lat (licząc ten sezon) to 32. Trzeci rok z rzędu byli na dobrej drodze, by zakończyć rozgrywki z mniej niż 30 zwycięstwami. Rozumiem, że logika, by handlować Chrisem Paulem, podnieść poziom tej drużyny i przyciągnąć inne gwiazdy ma pewne zalety, ale ma też przerażające minusy. Paul się starzeje i jest podatny na kontuzje. Wciąż jest graczem na poziomie All Star, ale nie ma gwarancji, że będzie tak grał przez ostatnie dwa lata swojego kontraktu. On nie zamyka Nowemu Jorkowi drogi do postseason. To co robi Paul, to poważne ograniczenie Knicks w 2021 roku w wolnej agenturze, kiedy dostępnych będzie o wiele więcej opcji.
Knicks ciągle próbowali spieszyć się ze swoją linią czasu, hamując przebudowy dla kilku kolejnych krótkoterminowych zwycięstw, ale nigdy nic istotnego. Czy handlowanie prawdziwymi aktywami za Chrisa Paula lub maxing out Freda VanVleeta jest naprawdę warte wyrzucenia lata 2021 roku? Czy ta drużyna może być po prostu rozważna i cierpliwa przez jeden offseason?
Taki jest mój plan, a zaczyna się od upodmiotowienia dwóch najważniejszych obecnych Knicks: R.J. Barretta i Mitchella Robinsona. Posiadanie obu młodzików w wyjściowej piątce jest oczywistością i taki powinien być plan w minionym sezonie. Barrett i Robinson potrzebują jak najwięcej występów, zarówno razem, jak i w ogóle, aby osiągnąć swój potencjał. Niech rozwiną się jako partnerzy w pick and rollach, niech pokażą swoje mocne strony i spróbują pozbyć się swoich słabości. Barrett musi popracować nad swoim rzutem, skutecznością i obroną. Robinson naprawdę potrzebuje tylko więcej minut, bo już udowodnił, że jest fantastycznym obrońcą i nurkiem, ale dlaczego nie pozwolić big-manowi rozszerzyć swojej gry o rzut zza łuku? Give Barrett and Robinson the keys and see what happens.
Now, we head to the lottery. Nie mówię, że Knicks muszą zacząć kimkolwiek jest ich loteryjny pick, ale jestem pewien, że chcieliby. Zrobiłem symulację na tankahton.com i dostałem czwarty pick. Z Anthony Edwardsem, Jamesem Wisemanem i LaMelo Ballem odeszli, byłem bardziej niż szczęśliwy, że wybrałem Killiana Hayesa. Knicks dostają swojego point guarda przyszłości, takiego, który ma wszystkie narzędzia: podania, świetne wyczucie gry, playmaking, a także realny potencjał strzelecki i defensywny. Zaczynam go obok R.J. i zobaczę jak to działa.
Z dwoma miejscami w wyjściowej piątce, skupiam się głównie na czymś, czego Knicksom brakowało od lat: strzelaniu. Hayes, Barrett i Robinson nie udowodnili jeszcze, że są w stanie trafiać z dystansu nawet na przeciętnym poziomie, więc chcę mieć w składzie parkieciarzy, którzy ułatwią zadanie młodym zawodnikom. Christian Wood jest idealnym kandydatem. Nadchodzący wolny agent ma tylko 24 lata, więc jego timeline pasuje do tych Knicks, a jego breakout nie jest tajemnicą. W poprzednim sezonie Wood trafiał prawie 39% rzutów za trzy, a jego statystyki poprawiły się wraz z odejściem Andre Drummonda. Jego średnie oscylowały wokół 20 punktów, 10 zbiórek, steala i bloku na mecz po odejściu Drummonda do Cleveland. Zrozumiałe jest, że próbka jest mała, ale Wood będzie się stawał coraz lepszy. Jako strzelec i obrońca obręczy jest nowoczesnym big manem NBA, który pasuje obok Mitchella Robinsona. Wood szuka swojego drugiego kontraktu, więc jego max nie zaszkodzi zbytnio elastyczności drużyny. Leon Rose powinien się opłacić.
Chcę, aby ostatnie miejsce wzmocniło strzelanie, więc dlaczego nie pozyskać najlepszego strzelca trzypunktowego? Davis Bertans w zeszłym sezonie trafił 42% rzutów za trzy na prawie dziewięć prób dla Waszyngtonu. Taka skuteczność jest niemal niespotykana. Umieszczenie Bertansa w tym składzie oznacza, że jeden obrońca przeciwników będzie musiał być przyklejony do niego jak klej przez cały czas, otwierając wszystko dla reszty drużyny. Bertans będzie stanowił dużą wartość dla każdego, z kim będzie grał. Jest przede wszystkim tylko strzelcem, dlatego liczę na to, że Knicks będą w stanie złapać go na kolejną umowę 1+1 i sprawić, że ten jeden rok będzie ogromną wypłatą. Jeśli to nie jest możliwe, jestem w porządku z Reggie Bullockiem w jego miejscu, ale trzymajmy się Bertansa tutaj.
The starting five becomes Killian Hayes, R.J. Barrett, Davis Bertans, Christian Wood, and Mitchell Robinson. Hayes i Barrett mają wystarczająco dużo miejsca, by działać i rozwijać się razem. Wood i Robinson tworzą przerażający tandem defensywny, który nie zapycha farby. Szczerze wierzę, że ta drużyna bazując na samej umiejętności gry w bardziej nowoczesnym stylu może pchnąć się po 30 plus zwycięstw, jeśli wszystko się ułoży. Być może wolni agenci zobaczą, że coś rośnie w Ogródku i zmienią swoją melodię na Knicks jako miejsce docelowe dla wolnych agentów.
Szybka uwaga: Frank Ntilikina jest szóstym człowiekiem. Nie zapomniałem o francuskim księciu, a plan byłby taki, żeby grać mu ciężkie minuty i próbować różnego rodzaju kombinacji w składzie, żeby dać mu środowisko do odniesienia sukcesu. Po prostu nie mogłem mieć Franka, Hayesa, Barretta i Robinsona niszczących strzelaninę w wyjściowej piątce. Dorzućmy do tego Kevina Knoxa, który dostaje więcej czasu gry i prawdziwą szansę na czwórce, Juliusa Randle’a w mniejszej i bardziej efektywnej roli oraz Bullocka jako kolejnego strzelca i to jest drużyna, którą kibice mogą się ekscytować. Zobaczymy co się stanie z Barrettem, Robinsonem, Woodem, Ntilikiną, Knoxem i wyborem loterii w rozszerzonych rolach. Priorytetem jest strzelanie i obrona, dwie najważniejsze umiejętności w NBA i umiejętności, na których front office jeszcze się nie skupił. Przeżyj bóle wzrostowe. I może, kilka z tych młodych facetów wyglądają jak przyszłe gwiazdy i bloki budowlane, a nie tylko gracze z potencjałem.
Jeśli wszystko idzie na południe? Wtedy rzuć swoje pieniądze gdziekolwiek chcesz w 2021 roku i swing for the fences. Cierpliwość jest cnotą.