Tough work schedule contributed to Elvis’s death

An Elvis impersonator coming to Olds says those who say the King of Rock and Roll was rather overweight toward the end of his career are exaggerating.

Donny Edwards, an Elvis tribute artist who headlines in Las Vegas, will be in Olds on Jan. 26, aby wystąpić w TransCanada Theatre jako część jego zachodnio-kanadyjskiej trasy koncertowej.

Występ rozpocznie się o 7:30 p.m. Bilety kosztują $40 i są dostępne w Rockin’ Retro Antiques & Collectibles lub online na www.tcblegends.com.

Edwards będzie wspierany przez dziewięcioczęściowy zespół, Cadillac Kings. Gościem specjalnym jest Cassandra Friskie jako Marilyn Monroe.

Edwards występuje jako Elvis od 2002 roku. Spędził wiele czasu badając życie Króla i oglądając filmy i nagrania Elvisa.

„Elvis miał 32-calową talię do około ’72 roku; potem trochę przytył. Miał wtedy około 37 lat. Potem znowu ją stracił. Przeszedł prawie rok, zanim znów zaczął przybierać na wadze”, mówi Edwards.

Mówi, że w pewnym momencie Elvis ważył zaledwie 168 funtów.

„Byłem błogosławiony, że udało mi się założyć kilka garniturów, które nosił, jak paw i kilka innych, i byłem zdumiony widząc, jak bardzo był chudy, ponieważ ja byłem dość chudy”, mówi Edwards.

„To znaczy miałem około 170 (funtów), kiedy je założyłem i pasowały na mnie jak ulał. On nie był dużo większy – jeśli w ogóle – niż ja.”

Według różnych stron internetowych, Elvis ważył co najmniej 260 funtów i być może aż 350 funtów, gdy zmarł 16 sierpnia 1977 roku. Miał około 6 stóp wzrostu.

Przez swoją karierę, Edwards doszedł do podziwu jak ciężko Elvis pracował.

„To niesamowite, kiedy robisz Elvisa – szczególnie przy występach – jak bardzo się pocisz. Tak to po prostu rozwala mój umysł, że on kiedykolwiek przybrał na wadze, ponieważ ciągle pracował”, mówi.

Jednakże Edwards uważa, że ciężka praca przyczyniła się do upadku Króla. Mówi się, że nadużywanie narkotyków i alkoholu były czynnikami, które przyczyniły się do jego śmierci.

„Myślę, że ze względu na ciągłą pracę, czasami możesz poczuć, że twoje ciało, jeśli nie masz wystarczająco dużo czasu na regenerację, możesz poczuć bóle i wszystko od robienia tak wielu koncertów”, mówi.

„Byłem na kilku dość rygorystycznych trasach. Zrobiłem sześć dwugodzinnych koncertów w ciągu czterech dni, a do poniedziałku byłem – musiałem zacząć w czwartek, miałem dwa koncerty w piątek, dwa w sobotę, a potem jeden w niedzielę po południu. I do poniedziałku byłem wykończony.

„Byłem jak, 'wow, to jest to, co Elvis robił każdego dnia – dwa występy w nocy.’ I to cię po prostu wyczerpuje. Więc rozumiem pod wieloma względami, dlaczego doszedł do punktu, w którym znalazł się na końcu, ponieważ był po prostu tak bardzo zapracowany.

„Nigdy nie miał więcej niż miesiąc wolnego naprawdę, pomiędzy wejściem do studia nagraniowego i koniecznością wyruszenia w trasę lub powrotu do Vegas lub (Lake) Tahoe.”

Edwards uważa, że Presley brał narkotyki, aby poradzić sobie z bólem, który wynikał z całej tej pracy.

„Zawsze porównuję to do bycia jak futbolista, który nie jest uderzany, ale wciąż skacze tam i z powrotem. Tak jak koszykarze; oni tak naprawdę nie przyjmują żadnych ciosów, ale zazwyczaj, gdy mają 36, 37 lat, ich kariera jest skończona. Nie mogą osiągnąć więcej niż około 12, 13 lat,” mówi Edwards.

„Elvis próbował to robić, gdy się starzał, i próbował utrzymać całą tę energię, którą miał i myślę, że zużycie w końcu zaczęło go dopadać.”

Uważa, że rozpad małżeństwa Elvisa z Priscillą Presley był kolejnym czynnikiem w jego ostatecznej śmierci.

„On naprawdę ją kochał, ale miał problemy ze zmianą trochę swojego stylu życia,” mówi.

[email protected]

„To niesamowite, kiedy robisz Elvisa – szczególnie przy występach – jak bardzo się pocisz. Tak to po prostu rozwala mój umysł, że on kiedykolwiek przybrał na wadze, ponieważ ciągle pracował.” DONNY EDWARDSELVIS TRIBUTE ARTIST

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.