Overland Travel: How Ryan Drove from Seattle to South America


Posted: 5/15/17 | May 15th, 2017

Nienawidzę prowadzić samochodu. Nie chodzi o to, że jestem w tym zły. To po prostu, że robię to tak rzadko, że to sprawia, że jestem nerwowy te dni (ja tylko naprawdę prowadzić, kiedy jestem na road trip).

Z tego powodu, więc zawsze jestem zafascynowany przez ludzi, którzy podróżują samochodem.

Back w początkach tego bloga, spotkałem grupę facetów jazdy podróż dookoła świata. Mieli szalone historie. Kilka miesięcy temu ogłosiłem, że zaczniemy robić więcej historii czytelników, aby podkreślić niektóre z waszych szalonych historii.

W naszym pierwszym reflektorze czytelnika, rozmawiamy z Ryanem, który jedzie z Seattle w dół do Argentyny ze swoją dziewczyną! (Co, bądźmy szczerzy, brzmi jak niesamowita przygoda!)

Nomadic Matt: Opowiedz wszystkim o sobie!
Ryan: Mam 33 lata i pochodzę z Seattle w stanie Waszyngton, ale po studiach spędziłem pięć lat pracując w Waszyngtonie w salach Kongresu.

Gdy mój szef zdecydował się przejść na emeryturę w 2012 roku zamiast ubiegać się o reelekcję, wybrałem roczny urlop, aby odbyć podróż po amerykańskim Zachodzie oraz wędrować i wspinać się tak często, jak tylko mogłem. Kiedy jednak rok dobiegł końca, nie byłem gotowy, aby porzucić nomadyczny styl życia, więc po prostu kontynuowałem podróż.
Moje pierwsze zagraniczne doświadczenia podróżnicze zawdzięczam studiom zagranicznym w college’u, długim pobytom we Florencji we Włoszech i w Sanie w Jemenie. Obie podróże zaszczepiły we mnie chęć do wędrówki, która pozostała we mnie przez lata pracy za biurkiem i wierzę, że odegrały znaczącą rolę w ostatecznym wyruszeniu w drogę.

Gdzie ta niesamowita podróż zabrała cię do tej pory?
Po mojej rocznej podróży przez amerykański Zachód, udałem się do Kolumbii z kumplem i postanowiliśmy zbadać kraj. Dotarliśmy tylko do Medellín, gdzie się osiedliłem. Czułem potrzebę zwolnienia tempa po życiu z mojej ciężarówki, a następnie plecaka przez około 15 miesięcy – a następnie spotkanie wspaniałej lokalnej dziewczyny.

Moja dziewczyna i ja pojechaliśmy moją ciężarówką z Seattle do Medellín, podróżując lądem przez każdy kraj w Ameryce Środkowej i mając niesamowity czas.

Musieliśmy wysłać ciężarówkę z Panamy do Kolumbii, ponieważ nie ma dróg przez Darién Gap (brakujące ogniwo w Autostradzie Panamerykańskiej).

Zatrzymaliśmy się na trochę w Medellín, aby się przegrupować, ale teraz przygotowujemy się do wyruszenia w drugą część podróży: jazda aż do południowego krańca Patagonii, która jest miejscem, o odwiedzeniu którego od dawna marzyłem.

W tej podróży będziemy podróżować głównie wzdłuż kręgosłupa Andów i nie mogę się doczekać, aby zanurzyć się w górskiej scenerii.

Co sprawiło, że zdecydowałeś się wyruszyć w tę podróż?
Moja samotna podróż przez amerykański Zachód była absolutnie transformującym doświadczeniem, a ziarno jazdy do Patagonii zostało zasiane w moim umyśle i zakorzeniło się przez kilka lat. Zacząłem myśleć, dlaczego po prostu jechać przez Amerykę, skoro można jechać przez całą Amerykę?

Lubię też poznawać nowe kultury i potrawy oraz zanurzać się w różnych językach, kiedy podróżuję za granicę. Tęsknię za tym, by dotrzeć trochę dalej, by zejść z dobrze przetartego szlaku turystycznego, a to może być dość trudne.

Przejechałam trasę backpackerską i woziłam moją torbę po kolorowych miasteczkach, wsiadałam i wysiadałam z publicznych autobusów – ale kiedy masz własne koła, otwiera się zupełnie nowy świat podróży, który pozwala ci uciec od tłumów i zanurzyć się w lokalnym życiu.

Co było największą lekcją do tej pory?
Jak wykonalna jest tego rodzaju podróż!

Gdy weźmiesz pod uwagę cały zakres jazdy przez Amerykę Środkową – podróżowanie do „niebezpiecznego” Meksyku, radzenie sobie ze skorumpowanymi policjantami lub protestami i blokadami, a także rozważanie logistycznych kłopotów z przekraczaniem ośmiu lub dziewięciu granic międzynarodowych z twoim pojazdem, a następnie załadowanie go do kontenera transportowego do Ameryki Południowej – to wszystko może być po prostu przytłaczające. Wydaje się to prawie niemożliwe.

Ale kiedy rozbijesz to na codzienną podróż, to wszystko było całkiem proste. Jedna rzecz wypływała z drugiej, nic nie było tak trudne jak sobie wyobrażaliśmy, a my byliśmy bardziej pewni siebie i zdolni z każdym małym wybojem na drodze.

Jaka jest twoja rada numer jeden na taką podróż?
Powiedziałabym, że jedną z najlepszych części podróży jest pokonywanie wyzwań i przyjmowanie nieznanego, więc po prostu porzuć pomysł czekania na rzeczy, które mają być idealne!

W społeczności podróżniczej widziałem niezliczonych ludzi, którzy planują przez lata i lata, inwestując coraz więcej pieniędzy w swoje pojazdy i akcesoria, spędzając więcej czasu i pieniędzy na etapie „przygotowywania się” niż na rzeczywistych podróżach i przygodach. To tak jakby planowanie stawało się substytutem rzeczywistego działania.

Ale jeśli chodzi o bardziej konkretne porady dla nowych podróżników, bardzo, bardzo polecam naukę jak najwięcej języka docelowego przed wyjazdem.

Po raz pierwszy przyjechałam do Kolumbii, miałam podstawy hiszpańskiego: zamawianie jedzenia, poruszanie się taksówką, inne formalności. Ale moje podróże stały się o wiele bardziej satysfakcjonujące, gdy moje umiejętności językowe poprawiły się i mogłem naprawdę komunikować się z ludźmi, których spotykałem na co dzień.

Jaka jest logistyka takiej podróży? Czy trudno ją zaplanować?
Logistycznie, jest kilka podstaw, które powinieneś mieć pokryte, co pociąga za sobą posiadanie oryginałów (i wielu kopii) wszystkich odpowiednich dokumentów pojazdu: tytułu, rejestracji, itp.

Ale tak naprawdę nie potrzebujesz wiele więcej poza paszportem i ogólnym pomysłem na to, gdzie jedziesz (lub w niektórych przypadkach, miejsc, do których nie powinieneś jechać, ze względu na bezpieczeństwo). Ale jeśli dodasz do tego sprzęt, który pozwoli ci na rozbicie obozu i gotowanie, będziesz o wiele bardziej wszechstronny na drodze i będziesz miał więcej możliwości zaoszczędzenia pieniędzy.

Jednym z niesamowitych zasobów, który początkowo podsunął mi pomysł przejechania całej tej drogi było coroczne Overland Expo we Flagstaff w Arizonie, gdzie kilka tysięcy ludzi zbiera się każdej wiosny, aby porozmawiać o wszystkich aspektach overlandingu.

Oferują oni seminaria i rozmowy z doświadczonymi podróżnikami na temat wszystkiego, od bezpieczeństwa i ochrony do przepisów gotowania w obozie do przekraczania granic. Uczestnicy są mieszanką ludzi, którzy ukończyli masowe przejazdy przez obie Ameryki lub Afrykę, ludzi w fazie planowania dużej międzynarodowej podróży oraz tych, którzy po prostu lubią biwakować w swoich pojazdach w USA.

Bycie w otoczeniu tak wielu podobnie myślących ludzi, którzy „byli tam, zrobili to” było tym, co początkowo sprawiło, że poczułem, że jest to możliwe – choć minęły kolejne dwa lata zanim przejechałem przez granicę z Meksykiem.

Ze względu na samą skalę i niepewność związaną z tak wielką podróżą, rzeczywiście może być trudno zaplanować wszystko z wyprzedzeniem, jeśli chodzi o to gdzie jechać, gdzie się zatrzymać, itp. Przed wyjazdem zaplanowaliśmy w ogólnym zarysie trasę, którą pojedziemy, ile czasu zajmie nam każdy kraj, itd, ale byliśmy otwarci na bycie elastycznymi podczas całej podróży.

Na szczęście było wielu podróżników, którzy udokumentowali swoje podróże na swoich blogach i mogą zapewnić dobre ramy odniesienia na przejściach granicznych, gdzie obozować, obawy o bezpieczeństwo jako kierowca za granicą, i tak dalej.

Jednym z moich ulubionych zasobów podczas podróży była strona o nazwie iOverlander.com, gdzie koledzy podróżnicy dodają ceny, opisy i współrzędne GPS do wszystkiego, od darmowych kempingów do tanich hoteli z bezpiecznymi parkingami. Stała się ona głównym źródłem informacji dla podróżujących w głąb lądu.

Co było najtrudniejszą częścią twojej podróży?
Najtrudniejsza i najłatwiejsza część jest taka sama: podróżowanie z twoim samochodem. Oczywista zagraniczna tablica rejestracyjna może przyciągnąć zainteresowanie, zarówno dobre jak i złe: przyjaźni miejscowi zwrócą uwagę i porozmawiają z tobą o twoich podróżach – a bardziej pozbawieni skrupułów ludzie mogą obrać za cel twój pojazd dla kosztowności znajdujących się w środku.

Podróżowanie własnym pojazdem dostarcza czasami dodatkowych zmartwień. Musisz być zawsze w pewnym stopniu świadomy ogólnego bezpieczeństwa swojego pojazdu, aby nie narazić się na potencjalne włamania podczas parkowania na ulicy – lub nawet na niektórych parkingach – i są dodatkowe trudności w podróży do małych miast kolonialnych z wąskimi drogami. Następnie jest znalezienie hotelu, który również oferuje bezpieczny parking dla twojego pojazdu, kiedy tak wiele z nich jest przeznaczonych dla tłumu backpackersów.

Jak już zostało powiedziane, nie mieliśmy żadnych włamań ani niczego podobnego podczas całej podróży, i chociaż byliśmy ostrożni, nie byliśmy przesadnie ostrożni ani nie popadaliśmy w paranoję.

Najłatwiejszą częścią tej podróży jest posiadanie własnego pojazdu, co oznacza, że możesz zabrać ze sobą więcej rzeczy niż gdybyś podróżował z plecakiem. Podróżujemy z ekwipunkiem na zimną i ciepłą pogodę, dla ogólnego komfortu obozowego i do gotowania, jak również z całkiem sporą ilością elektroniki: laptopami, aparatami fotograficznymi, małym panelem słonecznym, etc.

Mamy również swobodę poruszania się kiedy i gdzie chcemy, bez przywiązania do transportu publicznego lub tradycyjnego obwodu backpackerskiego.

Więc są dwie strony tej samej monety, ale powiedziałbym, że korzyści z podróży „lądem” jak to daleko przewyższają negatywy.

Czy to dużo kosztuje? Jak utrzymać koszty na niskim poziomie?
Dużym kosztem początkowym w przypadku podróży lądowych jest oczywiście pojazd. Furgonetki, ciężarówki lub SUV-y są zazwyczaj wybierane przez większość podróżników, biorąc pod uwagę ich rozmiar i możliwość stworzenia miejsca do spania wewnątrz pojazdu (lub na jego szczycie, z namiotem na dachu).

Jeśli masz już ciężarówkę lub furgonetkę, pokonałeś największy koszt. Ja użyłem mojej starej Toyoty 4×4 pickup z 1991 roku – tej samej, którą miałem od czasów liceum – i służyła mi dobrze po dodaniu podnoszonego baldachimu i prostej rozbudowie tyłu, aby stworzyć platformę do spania i system przechowywania.

Jeśli musisz kupić pojazd, dobrze byłoby poszukać starszego modelu, który jest sprzedawany na całym świecie, jak Toyota, więc nie będziesz miał do czynienia z bardziej nieznaną marką pojazdu lub częściami silnika, które mogą być trudne do zdobycia w innych częściach świata.

Jeśli szukasz kupić, można również dołączyć do grup overlanding i spróbować kupić od kolegi podróżnika, który niedawno zakończył podróż i szuka rozładować pojazd w niskiej cenie, a nie wysłać go za granicę do swojego kraju. Zazwyczaj sprzedają oni w Panamie, Kolumbii, Argentynie lub Chile.

Są ludzie, którzy odbyli tę podróż tradycyjnym samochodem i wielu, którzy pokonują ją motocyklem lub nawet rowerem – więc nie pozwól, aby fakt, że nie masz „idealnego” pojazdu powstrzymał cię przed tą przygodą.

W odniesieniu do rzeczywistych kosztów podczas podróży, mogą się one bardzo różnić w zależności od kraju i kursu wymiany walut, ale powiedziałbym, że nasza ogólna zasada kciuka dla całej podróży do tej pory wynosiła około 75 USD dziennie, jako para. Ta cena jest ogólnie za wszystko, w tym benzyny, hoteli lub campingów, żywności, itp. Jak zawsze, można to zrobić za mniej lub więcej pieniędzy, w zależności od indywidualnego podróżnika.

Cena rozkłada się na około 20 USD/noc za zakwaterowanie, 20 USD/dzień za jedzenie, i 35 USD/dzień za wydatki związane z pojazdem (gaz, płatne drogi, płatny parking, utrzymanie, itp.). Ale te średnie dzienne mogą się różnić w zależności od miejsca.

Czasami kraj, taki jak Meksyk, jest tak tani w podróży, że często jemy na mieście i znajdujemy tanie hotele. Ale innym razem kraj jest tak drogi, jak Kostaryka (paliwo, zakwaterowanie, jedzenie, wszystko!), że praktycznie cały czas spędzamy na kempingu i tylko od czasu do czasu jemy na mieście. Naszą strategią na utrzymanie kosztów na niskim poziomie jest spanie częściej z tyłu ciężarówki na tanich lub darmowych kempingach i gotowanie trochę częściej.

Zaskakująco, nie ma wielu kosztów związanych z wprowadzeniem pojazdu do każdego kraju. Niektóre kraje wymagają wykupienia ubezpieczenia, inne nie; niektóre mają niewielkie opłaty (10-15 USD) związane z wwiezieniem pojazdu (tymczasowe pozwolenie na wwóz, ubezpieczenie, fumigacja), niektóre są darmowe, a niektóre drogie, jak Honduras (40 USD).

Ale ogólnie jest to dość przystępne, aby przekroczyć granice międzynarodowe z pojazdem, a twoje największe wydatki pozostają regularne koszty benzyny i konserwacji.

Jeśli chcesz śledzić Ryana, jest on autorem Big Travel, Small Budget i blogerem za Desk to Dirtbag, szczegółowo opisującym jego podróże i przygody na świeżym powietrzu po opuszczeniu pracy za biurkiem w Waszyngtonie. Śledź jego przygody na Facebooku, Instagramie lub Twitterze.

Book Your Trip: Logistical Tips and Tricks

Book Your Flight
Znajdź tani lot za pomocą Skyscanner lub Momondo. Są to moje dwie ulubione wyszukiwarki, ponieważ przeszukują one strony internetowe i linie lotnicze na całym świecie, dzięki czemu zawsze wiesz, że żaden kamień nie został pominięty.

Zarezerwuj swoje zakwaterowanie
Możesz zarezerwować swój hostel z Hostelworld. Jeśli chcesz zostać gdzieś indziej niż w hostelu, użyj Booking.com, ponieważ konsekwentnie zwracają najtańsze stawki za pensjonaty i tanie hotele.

Nie zapomnij o ubezpieczeniu podróżnym
Ubezpieczenie podróżne ochroni Cię przed chorobą, obrażeniami, kradzieżą i odwołaniem. Jest to kompleksowa ochrona na wypadek, gdyby coś poszło nie tak. Nigdy nie wybieram się w podróż bez tego ubezpieczenia, ponieważ musiałem z niego korzystać wiele razy w przeszłości. Korzystam z World Nomads od dziesięciu lat. Moje ulubione firmy, które oferują najlepszą obsługę i wartość to:

  • World Nomads (dla wszystkich poniżej 70 roku życia)
  • Insure My Trip (dla osób powyżej 70 roku życia)
  • Medjet (dla dodatkowego pokrycia repatriacji)

Ready to Book Your Trip?
Sprawdź moją stronę z zasobami dla najlepszych firm do wykorzystania podczas podróży. I listy wszystkich tych, których używam, gdy podróżuję. Są one najlepsze w swojej klasie i nie możesz się pomylić używając ich w swojej podróży.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.