Our overheating planet is splitting the Grand Old Party. Ostatnie badania sugerują, że pokolenie Z i millenialsi Republikanie troszczą się o klimat o wiele bardziej niż ich starsi – i, posłuchajcie tego, może tak samo jak młodsi Demokraci.
Nie jest tajemnicą, że Republikanie i Demokraci nie są na tej samej stronie, jeśli chodzi o globalne ocieplenie spowodowane przez człowieka. Ale nowy sondaż sugeruje, że Republikanie i Demokraci w wieku od 18 do 38 lat równie dobrze mogą być w tej samej partii. Wszelkie czerwono-niebieskie różnice między nimi „praktycznie znikają”, według sondażu przeprowadzonego przez Ipsos i News (pytano tylko o zmiany klimatyczne, a nie o wiele innych tematów, które dzielą obie partie).
Ta rodząca się troska o środowisko sprawiła, że niektórzy stratedzy GOP podobno poważnie obawiają się utraty wyborców na rzecz Demokratów w 2020 roku, a wielu z nich radzi swojej partii, aby dostosowała się do sytuacji.
Millennials i Gen Zers z obu partii mieli uderzająco podobne odpowiedzi w sondażu Ipsos, który zapytał około 2,000 dorosłych Amerykanów o ich stanowisko w sprawie globalnego ocieplenia i polityki klimatycznej w maju. Około 77% młodszych Republikanów uznało, że zmiany klimatyczne są poważnym zagrożeniem, o jeden punkt procentowy więcej niż Demokratów w tym samym przedziale wiekowym. Tymczasem sondaż ujawnił głęboką przepaść w opiniach osób starszych: 51 procent Republikanów powyżej 39 roku życia zgodziło się, że problem ten stanowi poważne zagrożenie, w porównaniu z 95 procentami Demokratów. Sondaż wykazał nieco większą różnicę w poparciu dla Zielonego Nowego Ładu, nieokreślonego jeszcze zestawu polityk mających na celu walkę z kryzysem klimatycznym. Po raz kolejny, wyraźne większości młodszych pokoleń z obu partii poparły ten projekt: 59% Republikanów i 68% Demokratów. (Około 40 procent białych ewangelików, głównej bazy GOP, popiera tę ideę, według sondażu przeprowadzonego wcześniej tego lata.) Tę zaskakującą zmianę potwierdza inny sondaż przeprowadzony niedawno przez Glocalities, agencję sondażową z siedzibą w Amsterdamie, która stwierdziła, że 67 procent republikańskich wyborców w wieku od 18 do 34 lat jest zaniepokojonych szkodami, jakie ludzie wyrządzają naszej planecie – to 18-procentowy wzrost w ciągu zaledwie pięciu lat. Wzrastająca liczba młodych Republikanów budzących się do naszej planetarnej katastrofy może mieć „poważne implikacje” dla GOP, powiedział Martijn Lampert, dyrektor badań w Glocalities, w komunikacie prasowym. Przypisał on zmianę młodszym Republikanom bardziej przychylne nastawienie do nauki, mediów i szkolnictwa wyższego w porównaniu ze starszymi członkami ich partii. Zauważył również, że coraz poważniejsze pożary, susze i powodzie, wraz z moralnym obowiązkiem chrześcijan do dbania o planetę i ludzi na niej żyjących, mogą odgrywać pewną rolę. Cokolwiek jest motywacją, jasne jest, że wybrani republikańscy przedstawiciele są coraz bardziej oddaleni od wyborców w kwestii zmian klimatycznych, a podział ten zaostrza się przez wysiłki administracji Trumpa, aby podważyć naukę i przepisy środowiskowe. „Zdecydowanie wysyłamy wiadomość do młodszych wyborców, że nie dbamy o rzeczy, które są dla nich bardzo ważne”, Douglas Heye, były dyrektor ds. komunikacji w Narodowym Komitecie Republikańskim, powiedział New York Timesowi w zeszłym miesiącu. „W raporcie przygotowanym na wybory w 2020 roku, republikańska firma Public Opinion Strategies stwierdziła, że zmiana klimatu jest „najważniejszą kwestią” dla młodszych wyborców i nazwała lukę pokoleniową „niepokojącą”. Ten punkt został powtórzony przez Franka Luntza, znanego stratega GOP, który wysłał notatkę do republikanów kongresowych tego lata, ostrzegając, że zmiany klimatyczne są zarówno „słabością” jak i „szansą” dla partii.