Co się dzieje na Antarktydzie?
W dniu 6 lutego 2020 roku, należąca do Argentyny Stacja Badawcza Esperanza, znajdująca się na północnym Półwyspie Antarktycznym, odnotowała odczyt temperatury 18,3 stopni Celsjusza, co odpowiada 64,9 stopniom Fahrenheita. Jest to ponad 10 stopni Fahrenheita więcej niż poprzedni najcieplejszy odczyt, podjęty 24 marca 2015 roku na poziomie 53,5 stopnia (17,5 stopnia Celsjusza) i jest najgorętszą temperaturą kiedykolwiek zarejestrowaną dla kontynentu antarktycznego. (Dla porównania, średnia temperatura w Miami na Florydzie w miesiącu lutym wynosi 64-75 stopni Fahrenheita.)
Półwysep Antarktyczny jest zazwyczaj najcieplejszym obszarem kontynentu, z najwyższymi temperaturami występującymi w styczniu i lutym (miesiące letnie na półkuli południowej); jednak klimat rzadko przekracza 50 stopni Fahrenheita, czyli 10 stopni Celsjusza. Średnie temperatury w zimie również rosną, a niektóre badania przypisują im wzrost o prawie 11 stopni Fahrenheita (6 stopni Celsjusza) od lat sześćdziesiątych.
W rzeczywistości, cały region Antarktydy – zdefiniowany jako każda lokalizacja dalej na południe niż 60 stopni szerokości geograficznej – stale się ociepla. Według Światowej Organizacji Meteorologicznej, do 87% lodowców na zachodnim Półwyspie Antarktycznym cofnęło się w ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat. Chociaż w ciągu ostatnich kilku dekad lód morski na Antarktydzie stopniowo się powiększał, badanie opublikowane w czasopiśmie PNAS sugeruje, że trend ten ostatnio się odwrócił, a w 2017 roku odnotowano rekordowo niski poziom lodu morskiego na Antarktydzie. Ogólnie rzecz biorąc, do 25 000 kilometrów kwadratowych (prawie 10 000 mil kwadratowych) antarktycznego lodu morskiego zostało utraconych w ciągu ostatnich siedemdziesięciu lat.
Co to oznacza dla reszty świata?
Powłoka lodowa Antarktydy utrzymuje wystarczającą ilość wody, aby potencjalnie podnieść globalny poziom morza o 200 stóp (60 metrów). Podczas gdy utrata całej pokrywy lodowej jest daleko idącym zmartwieniem, ocieplenie temperatur na Antarktydzie i związane z tym topnienie lodu morskiego i lodowców ma wpływ na podnoszenie się wód. Do jednej czwartej obecnego wzrostu poziomu morza może przyczynić się topniejący lód Antarktydy. Jednym z obszarów budzących obawy jest Arkusz Lodowy Zachodniej Antarktyki, zawierający szczególnie niestabilny lodowiec Thwaites. W 2018 r. naukowcy znaleźli dowody na to, że załamanie Arkusza Lodowego Zachodniej Antarktyki mogło przyczynić się do niezwykle szybkiego wzrostu poziomu morza podczas interglacjału eemskiego, 125 000 lat temu, w warunkach klimatycznych zaledwie o kilka stopni cieplejszych niż obecnie.
Topienie lodu nie jest jedyną konsekwencją rosnących temperatur. Zakwaszenie oceanów – zjawisko najczęściej przywoływane w temacie wybielania koralowców – jest spowodowane pochłanianiem przez wodę oceaniczną dwutlenku węgla, co zmienia jej pH. Ocean Południowy, który otacza Antarktydę, odnotował znaczny wzrost stężenia rozpuszczonego CO2, co zagraża jego ekosystemom. Bezkręgowce, takie jak kryl i zooplankton, które stanowią podstawę wielu morskich sieci pokarmowych, mogą doświadczyć poważnych redukcji populacji. Dodatkowo, organizmy zimnowodne – zwykle o niższym metabolizmie i dłuższym okresie życia niż ich tropikalne odpowiedniki – mogą wolniej przystosowywać się do zmieniających się warunków, a tym samym mieć mniejsze szanse na przetrwanie zmian w swoim środowisku. Choć może się to wydawać kwestią lokalną, wiele gatunków z całego świata – w tym ptaki, ryby i wieloryby – migruje do i z Oceanu Południowego przez całe swoje życie. Uszkodzenie Antarktyki i otaczających ją ekosystemów może mieć daleko idące konsekwencje globalne.
Informacje dodatkowe:
- It was 65 Degrees in Antarctica This Week : NPR (Feb 2020)
- Antarctica’s Effect on Sea Level Rise in Coming Centuries: NASA (April 2019)
- Quick Facts About Ice Sheets : NSIDC
article by Kayla Windelspecht
image credits:
- Aerial view of Antarctica: Davepape / Public domain
- Płyta lodu: Liam Quinn z Kanady / CC BY-SA (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0)
.