Anonymous comments (5)
September 22, 2013, 8:13am
Dla mnie jako Kolumbijczyka, który identyfikuje się z tradycjami i kulturą krajów Ameryki Południowej… Nie ma znaczenia, czy jestem określany jako Latynos (ze względu na język), ale naprawdę wolę określenie Latynos, ponieważ czyni mnie to częścią regionu, który kocham, chronię i szanuję.
Wibruję mocą muzyki salsy (Puerto Rico, Kuba i Kolumbia), delektuję się pysznymi churrascos (Brazylia i Argentyna), kocham spokojne dźwięki muzyki andyjskiej (Ekwador, Peru i Boliwia), uczę się jak jeść gallo pinto (Kostaryka), parę taquitos (Meksyk).
Piję któryś z naszych pysznych naturalnych i tradycyjnych soków (Parchita, Orchata, Chicha, Avena), a może jakieś czerwone wino z Doliny (Chile).
Na koniec, gdy ktoś mnie pyta, gdzie się urodziłem, z dumą odpowiadam….. w Cali, Kolumbii, ale również jeśli zapytają mnie …czy identyfikuję się jako Latynos….Muszę powiedzieć ABSOLUTNIE !!!– 74.✗.✗.77
12 lipca 2013, 3:00pm
Wyobraź sobie, świat bez granic. Gdy oglądasz zdjęcia ziemi z nieba, gdzie są linie graniczne. Imagine.
– 208.✗.✗.2
October 24, 2012, 11:08 am
Ok, ale co powiesz na pewne zjawisko, które ma miejsce w USA; ludzie urodzeni z rodziców o różnych narodowościach. Ja jestem przykładem. Moja matka pochodzi z Nikaragui, a ojciec z Hondurasu. Kiedy przychodzi spis ludności, muszę się zidentyfikować, nawet jeśli tego nie chcę, aby zostać uwzględnionym w spisie. Mógłbym łatwo powiedzieć, że jestem Amerykaninem z Ameryki Środkowej (często tak robię przy okazji). W ten sposób uwzględnię narodowość obojga moich rodziców. Ale to nie jest opcja w spisie powszechnym ani w żadnej innej aplikacji rządowej. Naprawdę nie mam nic przeciwko używaniu terminu „Latynoska”, chociaż bardzo denerwuje mnie „Latina”. Irytuje mnie to. Naprawdę uważam, że powinniśmy mieć termin, który identyfikuje nas wszystkich, jako całość. Jako wielka społeczność, którą jesteśmy tutaj w Stanach Zjednoczonych. Nie bardzo podoba mi się ten nowy fakt, że ludzie wolą być nazywani według ich oryginalnej narodowości. Tak, może to być powód do dumy, ale również wskazuje na separatyzm wśród nas, tak zwanej „Latynoskiej” społeczności. Myślę, że to jest w porządku, jeśli jesteś w swoim kraju pochodzenia, ale kiedy już jesteś tutaj w USA, uważam, że powinieneś zacząć postrzegać siebie jako część większego obrazu. Wszyscy przechodzimy przez te same zmagania, Meksykanie, Kubańczycy, Kolumbijczycy, Honduranie, Nikaraguańczycy, Argentyńczycy, itd. Nie tylko jedna narodowość w szczególności. Tak, niektórzy mogą mieć gorzej niż inni, ale w końcu wszyscy przechodzimy przez to samo. Jak to jest, że chcemy być postrzegani jako grupa, „wspólnota” przez Białą Amerykę, skoro sami się od siebie oddzielamy? Powinniśmy po prostu nazywać się Latynosami lub Latynoskami, jeśli tak wolisz. Może to być denerwujące, ale wystarczy. W ten sposób Biali Amerykanie i rząd będą nas naprawdę postrzegać jako powstającą, całą „społeczność”, za którą się podajemy i którą jesteśmy.
– 74.✗.✗.6
15 stycznia 2013, 8:57pm
Czy Anglicy, Kanadyjczycy, Australijczycy i Amerykanie powinni uważać się za tę samą kulturę, ponieważ mówią tym samym językiem? Czy powinno się im narzucić jakiś parasolowy termin? Myślę, że to wspaniale, że ludzie identyfikują się z krajem pochodzenia. Ponieważ Stany Zjednoczone stają się coraz bardziej homogeniczne, ważne jest, aby zebrać jak najwięcej informacji o swojej historii i rodzinie. Te cechy pomagają ludziom pamiętać skąd pochodzą i inspirują nas do robienia jeszcze lepszych rzeczy niż ci, którzy przyszli przed nami poprzez uczenie się tego, czego mogą nas nauczyć. Szanuję twoją opinię, ale to wciąż trochę zamknięty umysł.
– 208.✗.✗.70
September 13, 2013, 2:13pm
„Oni są, to jest „Biały”. Ale nikt nigdy nie wydaje się być urażony tym określeniem. Dlaczego biały jest ostatnią grupą definiowaną przez wygląd?” Jest mnóstwo nie-białych ludzi żyjących pod ziemią i jest rdzenna ludność w Kanadzie. Nikt nie nazywa żadnego z tych krajów „białym”. Ogólnie ludzie odnoszą się do nich jako Kanadyjczyków lub tubylców, Australijczyków (konkretnie aborygenów), Francuzi mają Cyganów i rosnącą czarną społeczność muzułmańską. Nigdy w życiu nie słyszałem, żeby ktoś odnosił się do krajów takich jak Francja, Kanada i Australia jako do tego samego i mówił, że wszystkie są białe. Przypuszczam, że gdybym spotkał wystarczająco dużo głupich ludzi może, ale ja nie podróżuję w takich kręgach.
– 76.✗.✗.215