25 lat mojego życia i wciąż
Staram się wejść na to wielkie wzgórze nadziei
Dla celu
Zrozumiałem szybko, kiedy wiedziałem, że powinienem
Że że świat składa się z tego braterstwa ludzi
Cokolwiek to znaczy
I dlatego czasem płaczę
Kiedy leżę w łóżku
Tylko po to, by wyrzucić z siebie
To, co jest w mojej głowie
I ja, czuję się… trochę dziwnie.
I tak budzę się rano
i wychodzę na zewnątrz
i biorę głęboki oddech i jestem naprawdę na haju
i krzyczę z całych płuc
Co się dzieje?
I mówię:
Hey yeah yeaaah!
Hey yeah yeah.
I said hey
What’s going on?
And I say:
Hey yeah yeaaah!
Hey yeah yeah.
I said hey
What’s going on?
Uhh, uh, uhuh uhuh
Uhh, uh, uhuh uhuh
I staram się
O mój Boże staram się
Staram się cały czas
W tej instytucji
I modlę się
O mój Boże modlę się
Modlę się każdego dnia
o rewolucję.
I tak płaczę czasem
Kiedy leżę w łóżku
Tylko po to, by wyrzucić z siebie
To, co mam w głowie
I ja, ja czuję się… trochę dziwnie
I tak budzę się rano
I wychodzę na zewnątrz
I biorę głęboki oddech i jestem naprawdę na haju
I krzyczę z całych płuc
Co się dzieje?
I mówię:
Hey yeah yeah yeaaah!
Hey yeah yeah.
Powiedziałem hej
Co się dzieje?
I mówię:
Hey yeah yeaaah!
Hey yeah yeah.
I said hey
What’s going on?
And I say:
Hey yeah yeaaah!
Hey yeah yeah.
I said hey
What’s going on?
And I say:
Hey yeah yeaaah!
Hey yeah yeah yeah
I said hey
What’s going on?
Uhh, uh, uhuhuh uhuh
25 lat mojego życia i wciąż
Próbuję wspiąć się na to wielkie wzgórze nadziei
Do miejsca przeznaczenia