Kiedy po raz pierwszy ogłoszono z powrotem w 2015 roku, że Dwayne Johnson przychodzi, aby wyprodukować i zagrać w remake’u Big Trouble in Little China, fani byli zrozumiale nieco zdenerwowani. Oryginał reżysera Johna Carpentera z 1986 roku jest ikoniczny, a Kurt Russell jest dość dużo jedynym i jedynym Jackiem Burtonem. Film Carpentera to tonalny spacer po linie, wprowadzający Jacka jako bohatera w historię pełną akcji i mistycyzmu, ale tak naprawdę pozwalający Russellowi i jego postaci błądzić, gdy historia staje się coraz dziwniejsza. Jack radzi sobie sam, ale zawsze wydaje się być o jeden lub dwa kroki z tyłu – co sprawia, że historia jest tym bardziej zabawna do oglądania.
Minęło sporo czasu odkąd usłyszeliśmy cokolwiek o remake’u filmu „Wielkie kłopoty w małych Chinach”, co jest zrozumiałe, gdy ma się do czynienia z kimś tak zajętym jak Dwayne Johnson. Kiedy więc ostatnio rozmawiałem z Hiramem Garcią, prezesem produkcji w Seven Bucks Productions (założonej przez współzarządzających Johnsonem i Dany Garcią) i jednym z producentów filmu Wielkie kłopoty w małych Chinach, byłem ciekaw statusu projektu i tego, czym ten remake będzie się różnił od oryginału Carpentera.
Jak się okazuje, Garcia ujawnił, że obecnie planem nie jest remake filmu Carpentera, ale stworzenie kontynuacji tej historii:
„Jest wiele rzeczy, które dzieją się z . Jesteśmy w trakcie opracowywania tego, i pozwólcie, że wam powiem, że pomysł nie polega na tym, aby faktycznie zrobić remake „Big Trouble in Little China”. Nie możesz przerobić takiego klasyka, więc to co planujemy zrobić, to kontynuować tę historię. Zamierzamy kontynuować uniwersum „Wielkich kłopotów w małych Chinach”. Wszystko, co wydarzyło się w oryginale istnieje i jest niezależne i myślę, że jest tylko jedna osoba, która mogłaby kiedykolwiek zagrać Jacka Burtona, więc Dwayne nigdy nie spróbowałby zagrać tej postaci. Więc po prostu świetnie się bawimy. Jesteśmy w naprawdę świetnym miejscu z historią, którą udało nam się stworzyć. Ale tak, nie będzie remake’u. To jest kontynuacja i jesteśmy głęboko w rozwoju również nad tym, i myślę, że zaczniecie słyszeć pewne rzeczy na ten temat prawdopodobnie wkrótce.”
Jest to fascynujący rozwój i prawdopodobnie mądre posunięcie – jak mówi Garcia, nie da się zastąpić Kurta Russella w roli Jacka Burtona. Pytanie więc brzmi, jak blisko ten nowy film będzie związany z oryginałem i czy Kurt Russell byłby wtedy potencjalnie otwarty na powtórzenie swojej roli Jacka Burtona? A kogo miałby zagrać Johnson, jeśli nie Jacka? Jest wiele pytań i oczywiście ten film jest wciąż w fazie rozwoju, więc wiele może się zmienić, ale jest to zachęcająca aktualizacja na temat intrygującego projektu.
Jeśli Big Trouble dojdzie do skutku, będzie musiał stanąć w kolejce na karcie tanecznej Dwayne’a Johnsona. Obecnie kręci on „Jungle Cruise” Disneya, a następnie przejdzie bezpośrednio do spinoffu „Fast & Furious” Hobbs and Shaw, a w przyszłym roku ma nakręcić bardzo oczekiwany sequel „Jumanji” oraz oryginalny thriller „Red Notice” z Gal Gadot i reżyserem „Skyscraper” Rawsonem Marshallem Thurberem.
Szukajcie dużo, dużo więcej z mojego rozszerzonego wywiadu z Garcią na Collider wkrótce.
Adam Chitwood jest redaktorem zarządzającym Collider. Pracuje dla Collidera od ponad dekady, a oprócz zarządzania treścią prowadzi również punkt poświęcony wywiadom z rzemieślnikami, rozdawaniu nagród oraz jest współgospodarzem The Collider Podcast z Mattem Goldbergiem (który działa od 2012 roku). Jest twórcą i autorem serii Collider „How the MCU Was Made” i przeprowadził wywiad z Billem Haderem na temat każdego odcinka Barry’ego. Mieszka w Tulsa, OK i lubi makaron, thrillery z lat 90. oraz spędzanie 95% czasu ze swoim psem Luną.
Więcej od Adama Chitwooda