W listopadzie ubiegłego roku, mój iPhone został skradziony z mojej kieszeni na imprezie. Wybuchłam płaczem i uderzyłam wszystkich dookoła pytając, gdzie on jest; moi przyjaciele próbowali mnie uspokoić i nagle znalazłam się z tyłu Ubera, myśląc, dlaczego, u licha, byłam tak wkurzona.
W końcu to tylko telefon.
Nie używałam go zbyt często, szczerze mówiąc; wysyłałam wiadomości Whatsapp do moich przyjaciół, robiłam zdjęcia i pisałam notatki, plus najważniejsze zastosowanie: słuchałam Spotify wszędzie; dojeżdżałam do pracy, ćwiczyłam, a nawet zmywałam naczynia. Poza tym, przyznaję, że było kilka razy fantazjowałem o życiu bez telefonu.
Kiedy nadszedł czas i zobaczyłem siebie bez telefonu już, nie mogłem zrobić więcej niż czuć pustkę. Nie zrozum mnie źle, nie rodzaj pustki, która pozostawia cię złamane serce i przygnębiony, ale rodzaj pustki, która tworzy przestrzeń dla innych rzeczy. Rzeczy, które, śmiem twierdzić, są ważniejsze.
Dlatego są to niektóre z lekcji, które nauczyłem się od nie posiadania smartfona.
- Jestem bardziej obecny: Wiem, że to może brzmieć dla ciebie jak jakiś Zen BS, ale spójrz prawdzie w oczy: nie jesteś tam, gdy patrzysz na ekran. Nie jesteś tam naprawdę, kiedy myślisz o tym, ile powiadomień możesz mieć na swoim ekranie głównym. Nie ma cię tam, gdy edytujesz zdjęcie na Instagramie, gdy spędzasz czas z przyjacielem. Kiedy nie masz telefonu, nie możesz uciec od bycia naprawdę, w 100% tam, gdzie jesteś.
- Jestem bardziej produktywny: Ponownie, nie myśl, że skoro nie mam telefonu, nie mogę wpaść w pułapkę Netflix-prokrastynacji. Nadal jestem normalnym(?) człowiekiem, który uwielbia prokrastynację, chociaż moja obecna sytuacja bycia bez telefonu faktycznie zmniejszyła szanse na to, że rozproszą mnie powiadomienia, kanały lub wiadomości grupowe i pomaga w leczeniu syndromu wielozadaniowości, który wszyscy mamy. Rozwiązuję tylko to, co jest przede mną, w tej chwili.
- Mam więcej znaczących interakcji: To jest ogromny jeden. Brak telefonu oznacza, że nie można łatwo komunikować się ze wszystkimi wokół ciebie: pamiętaj, nie więcej Whatsapp, nie więcej Messenger, nie więcej Telegramy, rozmowy telefoniczne lub natychmiast odpowiedział e-maile. To sprawia, że starannie wybierasz, z kim zamierzasz rozmawiać, kiedy masz ku temu okazję, bo nikt nie ma czasu na bezsensowne rozmowy tylko po to, żeby tracić czas, kiedy się nudzi.
- Nauczyłem się radzić sobie w niezręcznych sytuacjach: Wiesz, kiedy nagle znajdujesz się w środku imprezy towarzyskiej, gdzie nikogo nie znasz i nikt nie zna ciebie? Oczywiście, że wiesz! Zwykle wyciągasz telefon z kieszeni i sprawdzasz pocztę, wysyłasz tweeta lub robisz zdjęcie swojego drinka, żeby wrzucić je na facebooka! Jak wszyscy inni, udając, że są po prostu zbyt fajni, by tam być! Cóż, teraz wyobraź sobie, że nie możesz tego zrobić, bo nie masz telefonu. Uwierz mi, ty (cytując xxi wieku rap-poeta Kendrick Lamar) być pokorny, b*t@h i pchać się do interakcji z nowymi ludźmi lub iść do domu.
- Jestem mniej niespokojny: Moje poziomy niepokoju spadła dużo, ponieważ naprawdę nie trzeba być stale utrzymując oko na urządzeniu, aby zobaczyć, czy mam żadnych nowych wiadomości, powiadomienia lub aktualizacje. Kiedy miałam telefon, czułam się nawet paranoicznie i myślałam, że wibruje, podczas gdy tak naprawdę nie było.
- Używam mojego laptopa do wszystkiego: do komunikacji, do muzyki, do Youtube, do Medium. I naprawdę nie można ciągnąć laptopa z tobą wszędzie, więc cokolwiek dzieje się w Internecie, pozostaje tam, dopóki nie włączysz go ponownie.
- Czytam więcej: Jest to efekt uboczny produktywności, ale musiał zawrzeć go na liście. Pochłonąłem około 3 do 4 książek od czasu nie posiadania telefonu. Cóż, musiałem umieścić mój czas na coś, co lepsze niż czytanie?!
Lista mogłaby iść dalej, ale nie chcę wydawać się jak ktoś, kto głosi i mówi ci, aby rzucić swój telefon i zapach róż. Rzeczywistość jest taka, że w dzisiejszych czasach smartfon ułatwia komunikację, zadania mogą być zarządzane tylko z aplikacji i można kupić rzeczy / uzyskać wskazówki / lub wydrukować dokumenty tylko stukając w ekran.
Praktyczność. Ideą stojącą za smartfonami jest uczynienie naszego życia łatwiejszym, bardziej praktycznym i produktywnym. Smartfony to narzędzia, kontrolujemy jak ich używamy i jak spędzamy na nich czas. A przynajmniej powinniśmy.
To może nie być zaskoczeniem, jeśli powiem wam, że w końcu dostanę nowy smartfon, w najbliższym czasie (chociaż nadal jestem trochę niechętny, jest to niezbędny przedmiot). Ale po tym pouczającym doświadczeniu, będę nieco bardziej świadomy tego, jak go używać, aby ułatwić sobie życie.
Aby było łatwiej, a nie bardziej skomplikowanie.
.