Brett Favre: Emerytura to dopiero początek

Został nazwany najlepszym rozgrywającym w NFL, otrzymał tytuł MVP trzy razy, a on grał w grę w piłkę nożną profesjonalnie dla nieco mniej niż 19 lat, co stanowi prawie połowę jego życia. Nazywa się Brett Favre i w wieku czterdziestu lat został uznany za zbyt starego na grę, zbyt niezdolnego do rywalizacji w trudnym środowisku i zbyt upartego, by zapomnieć o swojej przeszłości gwiazdy futbolu. Legenda w ciągu ostatnich dwóch lat dwukrotnie odchodziła na emeryturę, dwukrotnie też z niej powracała, mimo krytyki ze strony komentatorów sportowych i kibiców. Jeszcze nie tak dawno Favre reprezentował wszystko, czym byli Green Bay Packers, a teraz gra dla ich głównego rywala, Minnesota Vikings. Zmiana drużyny to tylko jeden z powodów, dla których fani futbolu nalegają, aby Favre pozostał na emeryturze na dobre. Ale, niezależnie od opinii publicznej, decyzja podjęta przez Brett Favre grać w piłkę ponownie była dobra decyzja.

Być może największa skarga na Favre jest jak samolubny decyzji było zrobić wielkie halo o emeryturę, tylko wrócić z emerytury miesięcy później. Jakby tego było mało, Brett Favre miał czelność powtórzyć cały ten dramatyczny proces jeszcze raz, zaledwie rok później. Ludzie często pytają, po co w ogóle odchodził na emeryturę? Prawda jest taka, że raczej nie chodziło tu o jego ego. Brett Favre miał albo błędne rady, albo uzasadnione powody za każdą decyzją, którą podjął.

Na przykład, jego pierwsza decyzja o przejściu na emeryturę z Green Bay Packers jest prawdopodobnie najbardziej kontrowersyjną decyzją, jaką kiedykolwiek podjął jako rozgrywający. Na początku roku 2008, Favre smutno ogłosił, że będzie na emeryturę z Green Bay Packers ze względu na jego wiek. Raporty, które pochodziły od menadżerów Packers mówiły, że była to całkowicie decyzja Favre’a i że drużyna tylko wspierała jego wybór. Jednak dziennikarka Greta Van Susteren, po wywiadzie z Brettem Favre, poinformowała, że ikona narodowa była naciskana przez Green Bay Packers, aby podjąć szybką decyzję o przejściu na emeryturę (Susteren). Było oczywiste, że Packers chcieli iść do przodu z ich nowym rozgrywającym, Aaronem Rogersem.

Ale nawet po łzawym pożegnaniu, i co wydawało się być zamknięciem, Favre nadal tęsknił za grą w piłkę nożną. Minęło zaledwie kilka miesięcy, zanim zaczęły krążyć plotki, że wielki rozgrywający w rzeczywistości powróci na kolejny sezon. Plotki potwierdziły się 2 lipca, kiedy Favre ogłosił, że będzie wychodził z emerytury i poprosił o powrót do Green Bay Packers. Niestety, zarząd Packers nie chciał już legendarnego rozgrywającego, który grał dla nich przez piętnaście lat. Z jedyną inną opcją jest coraz wypłacane siedzieć na ławce, Favre został zmuszony do poszukiwania innego zespołu, który dałby mu czas gry, i został ostatecznie sprzedany do New York Jets na sezon 2008, mimo że nie były one jego first choice.

Chociaż miał dość przyzwoity rok z Jets, Brett Favre po raz kolejny zaczął flirtować z idei emerytury. Pojawiła się informacja, że jego ścięgno mięśnia dwugłowego zostało naderwane, a jego ramię wymagało zabiegu artroskopowego. Favre zdał sobie sprawę, że ponowne przejście na emeryturę po prostu będzie miało sens, mówiąc: „Jest kilka rzeczy, które wpłynęły na decyzję, ale najważniejszą, najważniejszą rzeczą było to, że fizycznie, wiesz, z moim ramieniem w ostatniej połowie roku utrudniało to sposób, w jaki grałem. Mam 39 lat, miałem kilka opcji i mogłem pozwolić mu się wyleczyć. Jak to wpłynie na mnie pod względem gry nie miałem pojęcia i nie było to coś, co zamierzałem zaryzykować.” (ESPN)

Ku zaskoczeniu wielu osób, operacja tylko poprawiła zdolność Favre’a do gry. Po raz kolejny Favre zdecydował się więc na odejście na emeryturę. Do tego czasu nawet fani Favre’a życzyli sobie, aby za pierwszym razem pozostał na emeryturze. Jednak Favre nie był jeszcze gotowy, aby się poddać. Niedługo potem pojawiła się informacja, że Favre podpisuje kontrakt z Vikings, jednym z największych rywali Green Bay. Jako Viking, Brett Favre mógł faktycznie grać przeciwko Packers w grze, czego nie był w stanie zrobić jako gracz na New York Jets.

Pomimo dramatu, jak również wielu krytyków, Brett Favre nadal nadal grać w piłkę nożną z tych samych umiejętności, które pokazał, kiedy został uznany MVP w 1995, 1996 i 1997. Choć nie brakuje komentarzy komentatorów sportowych, że jest za stary, jego statystyki świadczą o tym, że jest inaczej. Ma 67,8 pass completion rating (Yahoo Sports), który jest lepszy niż (wyłączając trzech innych, w tym Manninga i Breesa) każdy inny obecny rozgrywający NFL, a w tym sezonie rzucił wiele podań, które wielu uznałoby za niemal niemożliwe. Jego obecna drużyna, Vikings, poniosła tylko trzy porażki z czternastu rozegranych meczów i zajmuje trzecie lub czwarte miejsce (w zależności od tego, na które rankingi patrzysz) w całej NFL. Decyzja Favre’a o grze dla Vikings znacznie poprawiła wyniki drużyny. Mówi się nawet o tym, że w tym roku Brett Favre znów zostanie wybrany MVP. Były Packer nie przestaje zadziwiać, a nawet jego najwięksi winowajcy mają problemy z zaprzeczeniem, jak wielkim graczem nadal jest.

W wieku czterdziestu lat, Brett Favre może zmagać się z młodszymi mężczyznami w wieku dwudziestu lat, ale człowiek jest nadal w świetnej kondycji sportowej. Choć niektórzy są zaskoczeni tym, jak dobrze gra w porównaniu z innymi młodszymi graczami, było wielu innych wspaniałych sportowców, którzy uprawiali sporty zawodowe w wieku Favre’a. Michael Jordon, na przykład, grał w wieku czterdziestu lat dla Wizards, i miał doskonały sezon. Jordon również dwukrotnie wychodził z emerytury, podobnie jak Favre, choć było o wiele mniej negatywnych opinii na ten temat. Czterdzieści sześć lat Giants miotacz Randy Johnson, który może jeszcze pitch z prędkością przekraczającą 100 mil na godzinę, jest jeszcze jednym przykładem wielkiego sportowca, który nadal grać dobrze mimo jego age.

Najważniejsze, decyzja, aby wyjść z emerytury było dobre po prostu dlatego, że Brett Favre absolutnie kocha grę w piłkę nożną, który pokazał fanów piłki nożnej w jego ostatnich dziewiętnastu lat gry amerykańskiego sportu. Może jest nieco starszy od innych zawodników, może nie jest całkowicie pewny swojej przyszłości w futbolu i może nie jest częścią zielono-żółtej drużyny Packers, którą znamy i kochamy, ale ma prawdziwą pasję do gry w futbol. To właśnie z powodu tej pasji fani sportu powinni przyjąć Favre’a z otwartymi ramionami. Bez względu na to, jakiego koloru jest jego sportowa koszulka, reprezentuje on to, o co chodzi w grze w piłkę nożną. Pod koniec każdego meczu sportowego, gdy ostatni punkt został zdobyty, a drużyny schodzą z boiska, nigdy nie chodzi o pieniądze, chwałę, czy nawet przywiązanie do drużyny. Chodzi o to, jak bardzo graczowi podobała się gra. Mark Bowden, redaktor współpracujący w Vanity Fair, napisał kiedyś o zaangażowaniu Favre’a w grę:

Favre stoi w moim umyśle jako archetyp rozgrywającego pro futbolu. Jeśli miałbym własną drużynę futbolową i mógłbym wymyślić rozgrywającego, który by ją prowadził, chciałbym mieć takiego jak on. Dlaczego? Ma to związek z czymś więcej niż tylko jego zbiorem umiejętności. Podejrzewam, że są rozgrywający, powiedzmy Joe Montana i Steve Young, którzy wykazali się równym lub lepszym opanowaniem złożonej ofensywy, którą Favre z takim powodzeniem prowadził w Green Bay. Są tacy rozgrywający jak Fran Tarkenton i Randall Cunningham, którzy byli lepszymi scramblerami, byli też tacy rozgrywający jak John Elway z silniejszymi ramionami. Byli też rozgrywający, jak Joe Namath i Johnny Unitas, bardziej znani z gracji pod presją. Ale Favre ma tych wszystkich cech pod dostatkiem. I ma coś, co wykracza poza umiejętności fizyczne, a nawet boiskową generalizację – gra z zaraźliwą radością. (14)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.