Gdy po raz pierwszy próbowałem wytrzeźwieć, wiedziałem, że lubię pić, ale częściej niż nie, proszki wygrywały. Picie stało się bardziej opcją poboczną, którą wykorzystywałem do kontrolowania, spowalniania lub używania jej jako pochłaniacza czasu, dopóki nie byłem w stanie zdobyć moich narkotyków z wyboru.
Z tego powodu zawsze myślałem, że należę do NA, raczej niż do AA. W tamtym czasie bardziej identyfikowałem się z ludźmi w pokojach Anonimowych Narkomanów. Mówiliśmy tym samym językiem, ćpaliśmy w ten sam sposób i wydawało się, że chodzi nam o te same rzeczy.
Po nawrocie kilka razy w ciągu roku na alkohol, ponieważ nie byłem przekonany, że to był problem dla mnie, wylądowałem w centrum leczenia po raz kolejny, a następnie AA – miejsce nigdy nie myślałem, że należę. Skończyło się na pobyt tutaj, bo znalazłem rozwiązanie, które osobiście potrzebowałem, i właśnie niedawno mówił na panelu na konferencji młodych ludzi o byciu uzależnionym w AA i to dostał mnie do myślenia, jakie są różnice między Narcotics Anonymous i Anonimowych Alkoholików?
The Short Answer
Nie ma żadnych. Przynajmniej nie w ich rdzeniu. Te same podstawowe idee są obecne w obu. Są to:
- Przepracuj 12 kroków ze sponsorem
- Znajdź wspólnotę i stań się jej częścią
- Pozostań czysty i trzeźwy od wszystkich leków zmieniających nastrój i umysł
Na poziomie podstawowym zarówno NA, jak i AA są zakorzenione w tej samej strukturze przekonań, że porzucając siebie, ego i oczywiście uzależnienie, znajdujemy się w pozycji, która pozwala nam służyć światu wokół nas.
Kroki są takie same, idea spotkań jest mniej więcej taka sama, a tradycje są takie same. NA jest programem siostrzanym do AA i został stworzony dla ludzi z tymi samymi podstawowymi problemami aby znaleźli to samo rozwiązanie swoich problemów.
So – Why Ask?
Nie jestem pewien kiedy to się rozwinęło, ale istnieje oczywiste piętno pomiędzy tymi dwoma programami przeciwko sobie. To mogło zacząć się od AA old-timers kiedy nowa wspólnota została stworzona, lub może to być bardziej niedawne niż to, z uzależnionych czujących się nie na miejscu w AA, jak ja. Tak czy inaczej, jedyne „różnice” między tymi dwoma programami to percepcja ludzi w nich uczestniczących.
Niektórzy ludzie powiedzą ci, że ludzie w NA nie pracują według programu, inni ludzie powiedzą, że ludzie w AA są zakompleksieni – ale ważną rzeczą do zapamiętania jest to, że ludzie mówiący te rzeczy są uzależnieni i alkoholicy, więc ego, percepcja i „człowieczeństwo” są czynnikami ważącymi w tych stwierdzeniach.
Breaking the Stigma
Być szczerym, to jest rzeczywiście dość smutne, że piętno jest tam. Jeśli jednak zapytacie kogokolwiek z którejkolwiek strony o drugą, są duże szanse, że usłyszycie jakąś straszną historię o czasie, kiedy czuł się gorzej niż na spotkaniu w innym bractwie.
Pan wie, że kocham starych wyjadaczy w AA. Szanuję ich aż po krańce ziemi i podziwiam ich doświadczenie i mądrość, jaką mają na temat programu. Wiele z nich jest w porządku i dandy z uzależnionych pracy programu AA, ale są jeszcze kilka tam, w całym kraju, które czują się bardzo bardzo mocno na ten temat.
Problem z tym jest to, że kontynuuje uczucia izolacji dla uzależnionych tam, którzy są po prostu szuka rozwiązania, a to poszerza lukę między nimi. W dzisiejszych czasach, kiedy tak wielu ludzi umiera, nie powinno mieć znaczenia, jakie narkotyki robili lub ile pili. Ważne jest to, że są przyjmowani do jedynej społeczności, która ich rozumie.
Aby kontynuować pracę w kierunku przełamania stygmatu między NA i AA, ci z nas, którzy mają doświadczenie z obydwoma muszą pracować w kierunku:
- Wspierania obu grup
- Podzielenia się siłą doświadczenia i nadzieją w odniesieniu do uzależnienia i alkoholizmu
- Podzielenia się wiedzą, że obie choroby są w 100% takie same
Relating rather than Comparing
Kiedy po raz pierwszy przychodzimy do któregoś z programów, jedną z kluczowych rad, jaką nam dano, jest praktykowanie odnoszenia się do innych ludzi na spotkaniach, zamiast porównywania się z nimi. Kiedy słyszymy ich historie, ich udziały i ich doświadczenia, skupmy się na tym, że jesteśmy tacy sami.
Łatwo jest porównywać. Wygodnie jest nam dystansować się od innych. Czujemy, że jesteśmy lepsi lub gorsi, w porównaniu do tego, jakie narkotyki robiliśmy, ile piliśmy i ile kłopotów robiliśmy lub nie wpadaliśmy z tego powodu.
Ta idea powinna przenieść się pomiędzy tymi dwoma programami, ponieważ efekt końcowy jest taki sam – nie umieraj i postaraj się stać dobrym człowiekiem.
Mięso i ziemniaki
Jedyną rzeczą, która NAPRAWDĘ ma znaczenie, jest praca nad krokami ze sponsorem i pozostawanie w środku. Niezależnie od tego, w jakim programie pracujesz i jak długo zajmuje ci dotarcie tutaj, liczy się to, że zostaniesz.
Jeśli to twój pierwszy raz, skup się mniej na różnicach, mniej na tym, jakim jesteś uzależnionym, a bardziej na znalezieniu sponsora. Jedyne czynniki kwalifikujące, które mają znaczenie w przypadku sponsora, to:
- Pracował kroki z własnym sponsorem
- Ciągle aktywnie pracuje nad krokami
- Miał duchowe doświadczenie w wyniku pracy nad krokami
Jak tylko wejdziesz do pokojów, skup się na robieniu spotkań, nawiązywaniu kontaktów i zdobywaniu pozycji w służbie. Są to zazwyczaj ostatnie rzeczy, które chcemy robić, ale są to działania, które należy podjąć, aby pozostać w środku.
Jeśli nie jesteście pewni czy należycie do AA czy NA, idźcie na tyle spotkań ile możecie w obu. Do diabła, znajdź sponsora w obu. Nie ma to znaczenia dla nikogo innego tak długo, jak długo pracujesz nad programem i nie wyrządzasz szkody.