Johann Sebastian Bach jest wszędzie. Wesela? Bach. Nawiedzone domy? Bach. Kościół? Bach. Rozdrabniające solówki na gitarze elektrycznej? Patrzcie, to Bach! Ten barokowy kompozytor stworzył ponad 1100 utworów, od liturgicznych utworów organowych po świeckie kantaty na orkiestrę, a jego pomysły dotyczące formy muzycznej i harmonii nadal wpływają na pokolenia muzyków. Oto 11 rzeczy, których możesz nie wiedzieć o człowieku stojącym za muzyką.
- Nie ma zgodności co do tego, kiedy właściwie się urodził.
- Był w centrum muzycznej dynastii.
- Podjął muzyczną pielgrzymkę, która zawstydza każdą podróż do Woodstock.
- Bił się ze swoimi uczniami.
- Spędził 30 dni w więzieniu za porzucenie pracy.
- Koncerty brandenburskie były nieudanym podaniem o pracę.
- Napisał niesamowity dżingiel do kawy.
- Jeśli Bach wyzwał cię na pojedynek na klawiatury, miałeś gwarancję, że będziesz zakłopotany.
- Niektóre z jego utworów mogły zostać skomponowane, aby pomóc w bezsenności.
- Spartaczona operacja oka oślepiła go.
- Nikt nie jest w stu procentach pewien, że Bach jest pochowany w swoim grobie.
Nie ma zgodności co do tego, kiedy właściwie się urodził.
Niektórzy obchodzą urodziny Bacha 21 marca. Inni zapalają świeczki 31 marca. Prawidłowa data zależy od tego, kogo zapytasz. Bach urodził się w Turyngii w 1685 roku, kiedy w Niemczech obowiązywał jeszcze kalendarz juliański. Dziś posługujemy się kalendarzem gregoriańskim, który przesunął daty o 11 dni. I choć większość biografii optuje za datą 31 marca, badacz Bacha Christopher Wolff zdecydowanie opowiada się za datą 21 zespołu. „To prawda, jego życie było w rzeczywistości o 11 dni dłuższe, ponieważ protestanckie Niemcy przyjęły kalendarz gregoriański w 1700 roku”, powiedział Classical MPR, „ale z zastrzeżeniem prawnym, że wszystkie daty sprzed 31 grudnia 1699 roku pozostają ważne.”
Był w centrum muzycznej dynastii.
Pradziadek Bacha był kobziarzem. Jego dziadek był nadwornym muzykiem. Jego ojciec był skrzypkiem, organistą, nadwornym trębaczem i graczem na kotłach. Co najmniej dwóch z jego wujów było kompozytorami. Miał pięciu braci – wszyscy o imieniu Johann – a trzech, którzy dożyli dorosłości, zostało muzykami. J.S. Bach miał również 20 dzieci, a spośród tych, które dożyły wieku dziecięcego, co najmniej pięcioro zostało zawodowymi kompozytorami. Według Nekrologu, nekrologu napisanego przez syna Bacha, Carla Philippa Emanuela Bacha, „począwszy od Wita Bacha, ojca założyciela tej rodziny, wszyscy jego potomkowie, aż do siódmego pokolenia, poświęcili się zawodowi muzyka, z kilkoma tylko wyjątkami.”
Podjął muzyczną pielgrzymkę, która zawstydza każdą podróż do Woodstock.
W 1705 roku, 20-letni Bach przeszedł 280 mil – to prawda, przeszedł – z miasta Arnstadt do Lubeki w północnych Niemczech, aby usłyszeć koncert wpływowego organisty i kompozytora Dietericha Buxtehude. Zatrzymał się tam na cztery miesiące, aby uczyć się u tego muzyka. Bach miał nadzieję zostać następcą Buxtehudego na stanowisku organisty Kościoła Mariackiego w Lubece, ale warunkiem przejęcia tej posady było małżeństwo z jedną z córek Buxtehudego. Bach odmówił i wrócił do domu.
Bił się ze swoimi uczniami.
Jedną z pierwszych prac Bacha było stanowisko organisty kościelnego w Arnstadt. Kiedy zapisał się do tej roli, nikt nie powiedział mu, że będzie musiał również uczyć chór studencki i orkiestrę, czego Bach nienawidził. Nie przebierając w słowach, Bach pewnego dnia stracił cierpliwość do popełniającego błędy fagocisty, Johanna Geyersbacha, i nazwał go „zippelfagottist”, czyli „fagocistą-kozą niańką”. To były bojowe słowa. Kilka dni później Geyersbach zaatakował Bacha laską. Bach wyciągnął sztylet. Przepychanka przerodziła się w pełną bijatykę, która wymagała odciągnięcia ich od siebie.
Spędził 30 dni w więzieniu za porzucenie pracy.
Kiedy w 1708 roku Bach podjął pracę jako kameralista na dworze księcia Saxe-Weimar, po raz kolejny przyjął na siebie mnóstwo obowiązków, na które nigdy się nie pisał. Tym razem wziął to na siebie, wierząc, że jego ciężka praca doprowadzi do awansu na kapelmistrza (dyrektora muzycznego). Ale po pięciu latach, najwyższe stanowisko zostało przekazane synowi byłego kapelmistrza. Wściekły Bach zrezygnował i wstąpił do konkurencyjnego dworu. W ramach zemsty książę uwięził go na cztery tygodnie. Czas spędzony w więzieniu Bach spędził na pisaniu preludiów na organy.
Koncerty brandenburskie były nieudanym podaniem o pracę.
Około 1721 roku Bach był szefem muzyki dworskiej księcia Leopolda z Anhalt-Köthen. Niestety, kompozytor podobno nie dogadywał się z nową żoną księcia i zaczął szukać nowego zajęcia. (Zauważyłeś wzór?) Bach doszlifował kilka manuskryptów, które leżały w pobliżu i wysłał je do potencjalnego pracodawcy, Christiana Ludwiga, margrabiego Brandenburgii. Pakiet ten, który zawierał Koncerty brandenburskie – obecnie uważane za jedne z najważniejszych kompozycji orkiestrowych epoki baroku – nie przyniósł Bachowi pracy.
Napisał niesamowity dżingiel do kawy.
Bach najwyraźniej kochał kawę na tyle, by napisać o niej piosenkę: „Schweigt stille, plaudert nicht” („Bądź spokojny, przestań paplać”). Wykonana w 1735 roku w kawiarni Zimmermana w Lipsku, pieśń opowiada o kobiecie z obsesją na punkcie kawy, której ojciec chce, by przestała pić ten bezkofeinowy napój. Ona buntuje się i śpiewa tę zwrotkę:
Ach! Jak słodko smakuje kawa
Wyśmienitsza niż tysiąc pocałunków
Łagodniejsza niż wino muskat.
Kawa, muszę mieć kawę,
A jeśli ktoś chce mnie rozpieszczać,
Ach, to przynieś mi kawę w prezencie!
Jeśli Bach wyzwał cię na pojedynek na klawiatury, miałeś gwarancję, że będziesz zakłopotany.
W 1717 roku Louis Marchand, klawesynista z Francji, został zaproszony do zagrania dla Augusta, elektora Saksonii, i spisał się tak dobrze, że zaproponowano mu stanowisko grającego dla dworu. Zirytowało to nadwornego koncertmistrza, który uznał Marchanda za aroganckiego i nieznośnego. Aby odstraszyć francuskiego klawesynistę, koncertmistrz wraz ze swoim przyjacielem, J.S. Bachem, obmyślił plan: pojedynek na keyboardy. Bach i Marchand mieli improwizować w różnych stylach, a zwycięzca miał zgarnąć do domu 500 talarów. Ale kiedy Marchand dowiedział się, jak utalentowany był Bach, wyjechał z miasta.
Niektóre z jego utworów mogły zostać skomponowane, aby pomóc w bezsenności.
Niektórzy ludzie wstydzą się przyznać, że muzyka klasyczna, zwłaszcza barokowa, powoduje u nich senność. Nie wstydźcie się więcej! Według najwcześniejszego biografa Bacha, Wariacje Goldbergowskie zostały skomponowane, aby pomóc hrabiemu Hermannowi Karlowi von Keyserlingowi przezwyciężyć bezsenność. (Ta historia, prawdę mówiąc, jest kwestionowana.) Niezależnie od tego, jaka jest prawda, nie powstrzymało to zespołu Andersson Dance od zaprezentowania fantastycznej trasy koncertowej opartej na Wariacjach Goldbergowskich, zatytułowanej „Ternary Patterns for Insomnia”. Naukowcy zajmujący się snem zasugerowali również badanie wpływu melodii na bezsenność .
Spartaczona operacja oka oślepiła go.
Kiedy Bach miał 65 lat, przeszedł operację oka. Procedura „couching”, która została wykonana przez podróżującego chirurga o imieniu John Taylor, polegała na wepchnięciu katarakty głęboko do oka za pomocą tępego instrumentu. Po operacji Taylor podał kompozytorowi krople do oczu, które zawierały krew gołębia, rtęć i sproszkowany cukier. To nie zadziałało. Bach oślepł i wkrótce potem zmarł. W międzyczasie Taylor spartaczył kolejne muzyczne operacje. Przeprowadziłby tę samą procedurę na kompozytorze George’u Fridericu Haendlu, który również oślepł.
Nikt nie jest w stu procentach pewien, że Bach jest pochowany w swoim grobie.
W 1894 roku pastor kościoła św. Jana w Lipsku chciał przenieść ciało kompozytora z cmentarza kościelnego do bardziej godnego miejsca. Był jeden mały problem: Bach został pochowany w nieoznaczonym grobie, jak to było powszechne w tamtych czasach dla zwykłych ludzi. Według kraniologa Wilhelma Hisa, ekipa kopiąca próbowała odnaleźć kompozytora, ale zamiast tego znalazła „sterty kości, niektóre w wielu warstwach leżących jedna na drugiej, niektóre wymieszane z resztkami trumien, inne już roztrzaskane przez uderzenia kopaczy”. Zespół twierdził później, że znalazł skrzynkę Bacha, ale istnieją wątpliwości, czy znaleźli właściwego (de)kompozytora. Dziś Bach podobno mieszka w lipskim kościele św. Tomasza.